Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Profesor Kuzniecow i jego roboty" - sztuka teatralna
dodano 25.12.2009
Ani to komedia, ani to tragedia... Ot, sylwestrowa opowieść o człowieku, który bardziej kocha roboty niż ludzi...
WIELKI ARNI:
Pokażę.
MATWIEJ (zjadliwym tonem):
Jakież toto perfidne… Roboty coraz bardziej upodabniają się do ludzi… (Apodyktycznie, ze złością, ale już bez jadu) Trzeba zrobić coś, żeby ukryć to jego oko, bo nie może być tak jak jest… Zacznijmy od tego, że czerwona lampka nie pasuje do niebieskiego płaszcza… Gdyby Arni był przebrany za amerykańskiego Mikołaja, to by było co innego… Ale nie jest, kurde pazur…
WIELKI ARNI (jak zwykle bez emocji):
Mój uraz jest nieodwracalny. Nie da się nic zrobić.
MATWIEJ (zirytowany, znowu parafrazuje słowa Kamila Durczoka):
“Arni, to nie jest coś wymyślić, dobra? Trzeba po prostu powiedzieć Julijowi, że ma załatwić tak, żeby tu, kurde balas, się ktoś pojawił i zasłonił ci to oko. Albo jakiemukolwiek innemu robotowi, który się poczuwa do minimum odpowiedzialności, co pokazujemy dwojgu profesorów nadzwyczajnych z nowosybirskiego uniwersytetu”
JULIJ (skromnie, do Matwieja):
Matwiej, na mnie zawsze możesz liczyć.
MATWIEJ (do Julija, wskazując na stół, słowami Kamila Durczoka):
“Nie wkur***j mnie, dobrze?! Od dwóch tygodni jest tak upier*****y stół tutaj…” (Głośno wzdycha i przymyka oczy, by się uspokoić) “Żeby ktoś ruszył d**sko, po prostu, i to wyczyścił!”
Profesor robotyki i cybernetyki jest tak zirytowany, że postanawia opuścić pracownię. Tuż przed wyjściem spogląda wściekle na Wielkiego Arniego.
MATWIEJ (po raz ostatni parafrazuje słowa Kamila Durczoka):
“Pieprzony ekshibicjonista, czy nie wiem kto…”
Matwiej Akimowicz wychodzi z pomieszczenia. Julij wyjmuje z jakiejś szafki okulary przeciwsłoneczne i zakłada je Arniemu, a ten - wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom - nie protestuje.
SCENA SZÓSTA
Czas akcji: 2054-12-31
Miejsce akcji: Rosja - Syberia - okolice Nowosybirska - willa Kuzniecowa - jadalnia
Osoby: prof. Matwiej Akimowicz Kuzniecow, prof. Błas Kwientinowicz Smirnow, prof. Wilena Rusłanowna Woronina
Roboty: Wielki Arni, Awksientij, Julij, Ałła, Nastia, Swietłana, Wielmira, Jewangielina, Rafaił
Profesorowie Kuzniecow, Smirnow i Woronina, a także roboty - Awksientij, Julij, Nastia, Swietłana, Wielmira, Jewangielina i Rafaił, siedzą przy długim, nakrytym obrusem stole, na którym leżą rozmaite potrawy w ilościach przeznaczonych dla trzech osób. Ludzie spożywają świąteczne dania i rozmawiają, roboty tylko przyglądają się jedzeniu, ale również uczestniczą w swobodnej konwersacji.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW