Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Żądza zysku a Indianie izolowani
dodano 06.03.2010
Dramat Indian izolowanych wezwaniem do przebudzenia Waszego sumienia .
W tym czasie także wyłoni się również nowy środek lokomocji, który niebawem zmieni sposób życia ludzi na niemal całym świecie. Samochód szybko stanie się obiektem pragnienia wielu ku uciesze producentów, którzy utworzą produkcję masową. Był to czas, kiedy nie znano jeszcze syntetycznego kauczuku toteż oczekiwanym składnikiem do produkcji opon zostanie kauczuk naturalny. Nie przypadkiem Amazonie nazywano w tym czasie Fordlandią, a producenci tacy jak Henry Ford staną się beneficjentami kauczukowego pochodu na las i jego mieszkańców
Na przestrzeni XX wieku dziesiątki kolejnych plemion doświadczą kontaktu. Rezultatem nowych eksploracji i inwestycji tj. szosa transamazońska będą epidemie oraz nie rzadko przemoc i zwyrodnienia. Wszystkie te procesy legną u podstaw nie spisanej nigdy deklaracji przetrwania i wolności jaką obiorą przodkowie współczesnych Indian izolowanych, których potomkowie trwają do dziś w niedostępnych regionach Amazonii.
III. Hej! Zaraz! Czy ci Indianie naprawdę istnieją?!
Naturalnym objawem oceny rzeczywistości jakiemu podlega człowiek jest niedowierzanie i sceptycyzm. Napotykając na wątpliwości osadzone na takim fundamencie możemy spotkać się z pytaniem „skąd wiadomo, że Indianie izolowani naprawdę istnieją skoro nikt ich nie widział?”. Odpowiedzi na te pytanie jest wiele w zależności o, której grupie mówimy. Niektóre z tych plemion mają za sobą potwierdzone i udokumentowane kontakty z przeszłości, zarówno tej bliższej jak i odleglejszej w postaci sporadycznych kontaktów, przyjaznych bądź gwałtownych. W innych przypadkach istnieją liczne dowody w postaci znajdywanych przedmiotów użytkowych, pozostałości obozowisk, śladów stóp itd. Nowe możliwości tj. dostęp do zdjęć satelitarnych pozwalają na podstawie widocznych przecinek w puszczy oszacować lokalizacje innych niezidentyfikowanych dotąd grup. Istnieją także bardziej bezapelacyjne dowody tj. zdjęcia.
W 2007 roku ekipa Frankfurckiego Towarzystwa Zoologicznego podczas przelotu helikopterem zauważyła i sfotografowała grupę izolowanych Indian Mashco Piro nad brzegiem rzeki Las Piedras (Peru). W połowie 2008 roku czołówki newsów i serwisów informacyjnych rozgrzały inne zdjęcia zrobione długowłosym Indianom w obrębie brazylijskiego stanu Acre, nieopodal granicy z Peru.. Gazeta Observer, a obok niej szereg innych mediów z łoskotem sensacji zaczęły rozpisywać się o nowoodkrytym, nieznanym wcześniej plemieniu. Fala sensacji była równie krótka jak i naiwna. Wkrótce okazało się, że plemię znad rzeki Envira, które „nigdy nie widziało białego człowieka” było już wcześniej znane. Nowe tytuły imitujące donos o „skandalu zaginionego plemienia” pozostawiły jednak smak próby zdemaskowanego oszustwa, któremu wielu dało się nabrać. Sam rozmawiając na ten temat spotykałem osoby pełne dobrej woli, które równocześnie mając wiedzę z tych właśnie źródeł przekonane były o faktycznym zaistnieniu skandalu.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW