Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Bardzo Spiskowa Teoria Dziejów" - kontynuacja "JNPŚ"
dodano 18.01.2010
Druga część
Niespodziewanie w słuchawce rozlega się dziwny szmer.
GIOVANNI (ostro, przez telefon):
Przyjeżdżaj szybko, wypierdku Stalina, bo nie mogę się doczekać dnia, w którym zrobię ci z jaj jajecznicę!
BIAGIO:
Wypraszam sobie “wypierdka Stalina”! Jestem marksistą-leninistą! Co ty sobie wyobrażasz, że skoro liżesz odbyt Mussoliniemu, to wolno ci obrażać porządnych ludzi?!
GIOVANNI (doprowadzony do pasji jak Tomasz B., bohater słynnej rozmowy telefonicznej pt. “Bydlaku”, na stacji benzynowej Neste):
“O ty k***o, pedale j****y, ty! (…) Nie podaruję tego!!! Nie podaruję tego tobie!!!”
BIAGIO:
Spokojnie, towarzyszu.
GIOVANNI (oburzony i obrażony):
Nie jestem twoim towarzyszem!!!
BIAGIO:
To po kiego grzyba ze mną rozmawiasz, oszołomie reakcyjno-burżuazyjny?!
GIOVANNI (najwyraźniej nie znając faktów):
Uwiodłeś moją narzeczoną, zaciągnąłeś ją do łóżka, zrobiłeś jej dziecko, porzuciłeś ją na pastwę losu jak ścierkę i doprowadziłeś do skrajnej rozpaczy… Jak cię znajdę, glonojadzie, to ci pokiereszuję tę przystojną buzię, która wiecznie robi dobrą minę do złej gry!
BIAGIO (sarkastycznie):
Taaa, jasne…
GIOVANNI:
Biagio, mnie możesz wierzyć - niejednego lewaka już skatowałem!
BIAGIO:
Nie nazywaj mnie lewakiem!
GIOVANNI:
Bo co? Może komuch to nie lewak? Posłuchaj mnie teraz uważnie, bo nie chciałbym dwukrotnie tłumaczyć tego samego: znajdę cię, gdziekolwiek jesteś. Czy to w starożytnej Mezopotamii, czy to w beduińskiej wiosce, czy to w Cesarstwie Austro-Węgierskim, czy to w sowieckim łagrze, czy to w oświeceniowym pałacu, czy to w dziewiętnastowiecznej kamienicy czynszowej, czy to w amazońskiej dżungli, czy to na Wyżynie Tybetańskiej, czy to u podnóży Kilimandżaro, czy to na krańcu czasoprzestrzeni - wszędzie cię dopadnę i powybijam ci zęby ze szczęki! A mój przyjaciel, Fabrizio, połamie ci ręce i nogi na tysiąc drobnych kawałków! Wiem, co mówię - będziesz skomlał o litość jak zbity pies!
W słuchawce rozlega się pełen rozpaczy jęk Orsoli: “Dlaczego wy, faszyści, jesteście tacy okrutni?!”, na który Giovanni odpowiada: “Ty też jesteś faszystką!”.
BIAGIO (do Giovanniego, mając dosyć tej bezsensownej wymiany zdań):
Gryź kable, knurku hodowlany!
Wściekły Biagio, nie zważając na nic, odkłada słuchawkę. Potem siada na fotelu i podpiera sobie pięścią głowę, co świadczy o złości i nieprzyjaznym nastawieniu do otoczenia. Niespodziewanie do pokoju wchodzi John Smith.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW