Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Bardzo Spiskowa Teoria Dziejów" - kontynuacja "JNPŚ"
dodano 18.01.2010
Druga część
GIOVANNI:
Czy jest pani pewna, że chce pani poślubić mnie z rozsądku?
ORSOLA (z przekonaniem):
Tak. Teraz, kiedy jestem w szóstym miesiącu ciąży i nie mam kontaktu z biologicznym ojcem dziecka, wyjście za mąż za człowieka, który ma poglądy zbliżone do moich i cieszy się uznaniem mojej rodziny, to jedyne racjonalistyczne wyjście.
FABRIZIO (gorąco, również z przekonaniem):
Święte słowa! Jeśli chcecie, mogę wam pomóc załatwić formalności związane z racjonalistycznym ślubem w Urzędzie Stanu Cywilnego! (Chichocze) W końcu od tego są starsi bracia, no nie?
ORSOLA (złośliwie, podkreślając ostatnie słowo):
Ślub racjonalistyczny? A dlaczego nie kościelny?
FABRIZIO (z nagłą irytacją):
Och, daj mi św. Spokój! Jestem antyklerykałem!
ORSOLA:
Antyklerykałem? Raczej DUCHOWNOFOBEM! (Nawiązując do filmiku “ZUOMARKET” autorstwa SiergiejtoStudios) A do tego satanistą, który zarzyna parafialne koguty, aby zrobić z nich farbę do malowania okultystycznych wzorów, łatwo zmywalną wodą święconą!
ONOFRIO (karcącym tonem):
Dzieci, to nie jest odpowiedni moment na kłótnie!
ORSOLA:
Oj, tato, daj sobie siana! Dobrze wiesz, że Fabrizio i ja żyjemy ze sobą jak brat z siostrą… Przepraszam: jak pies z kotem. To żadna nowość, więc nie rób z tego kolejnej afery!
ONOFRIO (wzdychając, ironicznie):
No tak, to by było niezbyt racjonalistyczne…
GIOVANNI (do Orsoli, biorąc ją pod rękę i naśladując urzędowy styl wypowiedzi):
Zważywszy na to, że wyznaliśmy już sobie racjonalistyczną miłość, serdecznie zapraszam moją przyszłą współmałżonkę na równie racjonalistyczny rejs gondolą o zachodzie słońca. Deklaruję, że wyżej wymieniona forma rekreacji przyniesie obu stronom satysfakcję i zmotywuje je do dalszej współpracy. Co więcej, stworzy ona okazję do racjonalnego i obiektywnego opracowania bilansu zysków i strat, jakie mogą wystąpić na poszczególnych etapach naszego pożycia małżeńskiego. Załączam wyrazy szacunku i liczę na pozytywne rozpatrzenie mojego zaproszenia. Z poważaniem, Giovanni (nazwisko do wiadomości redakcji).
Orsola całuje nowego narzeczonego w policzek, a potem oboje opuszczają pomieszczenie.
Scena czwarta
Miejsce akcji: mieszkanie Johna Smitha w roku 2009
Osoby: John Smith, Biagio
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW