Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Jak otwierałem fabrykę LG, czyli Great Company Great People

Autor: marboro
dodano 07.09.2007
Jak otwierałem fabrykę LG, czyli Great Company Great People

Kiedy rozpocząłem swoją „wielką” przygodę z azjatycką kulturą pracy w jednej z koreańskich firm grupy LG budujących swą fabrykę pod Wrocławiem, fabryki jeszcze nie było, ale rosła jak na drożdżach. Kiedy kończyłem pracę, okazało się...


- Nie kochasz swojej żony i rodziny? – pyta się Mister S.
- Nienawidzę swojej rodziny – odpowiadam szczerząc zęby słodkim w uśmiechu i spoglądam na dziury w skarpetkach, które Mister S. prezentuje wietrząc stopę na stole. Pewnie jego nienawidzi własna żona.
Następnie przez dziesięć godzin usiłujemy zaplanować ustawienie mebli w naszym przyszłym fabrycznym biurze. Przesunięcie biurka o 10 centymetrów wiąże z kilkunastominutowym uzasadnianiem szefowi „A dlaczego i po co”. Na końcu kłócimy się o to, czy wszyscy mają mieć krzesła. Jak będą mogli sobie za wygodnie posiedzieć, to nie będą doglądać produkcji na linii. Krzesła będą tylko dla wybranych.
A budowa fabryki idzie topornie. Są opóźnienia. Przerażeni perspektywą wizytacji z centrali Koreańczycy z jednej z fabryk obok przyszłej naszej, wysyłają od Korei zdjęcia gotowego zakładu. Skąd my to znamy? Z niecierpliwością czekam na malowanie trawy na zielono. Mister S. stwierdza, że nie chce mnie mieć w swoich telewizorach i ląduję w lodówkach.

 

GREAT COMPANY, GREAT PEOPLE
Trafiam do działu lodówek razem z Arkiem, także niechcianym w telewizorach. Arek zadawał za dużo pytań. Okazuje się, że 200% profesjonaliści tego nie lubią. A może nie potrafią odpowiedzieć na zbyt trudne pytania? Tak więc Mister S. skazał za karę Arka na banicję. W lodówkach jest także wspomniany wcześniej Zdzisiek. Junior Supervisor tak jak i ja. Nie bardzo wiemy, co to dla nas oznacza. Pracujemy bez zakresu obowiązków, choć w umowie o pracę mamy, że nasze obowiązki są zapisane w załączniku. Którego oczywiście nie widzieliśmy na oczy. Wszystko tu jest trochę inne, bo juniorzy są w naszej grupie najstarsi wiekiem i stażem. Taki Maciek, który jest Engineerem i stoi nade mną w hierarchii, dyplom inżyniera dopiero obroni jesienią. Ale za to na pasku wypłaty ma napisane Energetyk. Zresztą to nie ważnie. Po co zakres obowiązków i tak się robi to, co Koreańczyk rozkaże. Maciek z racji posiadania swojego samochodu i licencji kierowcy rajdowego jest zaopatrzeniowcem. Jeździ po okolicznych sklepach i przywozi materiały biurowe, a potem śrubki na budowę.
Generalnie w firmie dominują ludzie młodzi. Świeżo po studiach albo tak do trzydziestki. Silną ekipę stanowią absolwenci Politechniki Opolskiej. Staram się odnaleźć „rodaków” z Politechniki Wrocławskiej. Jest ich zadziwiająco mało. Przykładowo taki Aleksander, również Engineer, przyjechał z Krakowa i kończył śląską AGH.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: marboro
avatar

O mnie
W serwisie od:
19.12.2006
Przyjaciół:
3
Dodaj do znajomych

 
INNE OD marboro
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje