__________
* Fragment, poświęcony reinkarnacji, jest inspirowany artykułem "Życie przed życiem. Gdzie byłeś, zanim przyszedłeś na świat?" Stephena Wagnera (tłum. Ivellios). Patrz: historia Dona i Terri.
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Honor, Siła, Niezależność" - opowiadanie psychologiczno-filozoficzne
dodano 23.01.2010
Jedno z najsmutniejszych i najbardziej katastroficznych opowiadań, jakie kiedykolwiek napisałam.
Rozkazałam strażnikom, aby powiesili więźnia na specjalnych łańcuchach, zwisających ze ściany. Kiedy spełnili moje polecenie, chwyciłam wiadro z pomyjami i oblałam nimi ofiarę.
- Chociaż… czy na pewno? – zapytałam, kłując więźnia igłą. – Mówi się, iż w piekle jest jeszcze gorzej niż w świecie doczesnym (Bóg nie ma litości dla morderców i samobójców). Ale ja wiem, że to mit… Niebo nie istnieje, a piekło jest tu, na Ziemi. Kiedyś często pytałam: „Boże, za jakie grzechy muszę tak cierpieć?!”. Teraz myślę: „Gdyby Bóg istniał, to by do tego nie dopuścił”. Życie jest jak papier toaletowy – długie, szare i do dupy. Ja żyję, bo muszę: na przekór samej sobie. Moim największym błędem życiowym było to, iż nie popełniłam samobójstwa wtedy, jako młoda więźniarka. Ale teraz to już musztarda po obiedzie…
Jeden z moich podwładnych kopnął więźnia w genitalia. W obskurnym pomieszczeniu rozległ się rozdzierający krzyk. Zignorowałam to. Ja też byłam bita i kopana, jednak nie liczyłam na cudzą pomoc czy współczucie. Zamiast przejmować się uczuciami mojej ofiary, postanowiłam kontynuować rozpoczęty wcześniej monolog.
- Czasami zastanawiam się, co jest gorsze: życie mimo chęci śmierci, czy śmierć mimo chęci życia? A może te dwa przeciwstawne zjawiska są sobie równe, bo przecież każdy z nas pójdzie kiedyś do ziemi? Bolało cię, kiedy wyrywaliśmy ci zęba kombinerkami? Kiedy łamaliśmy ci palce u rąk, kiedy wbijaliśmy szpilki w twoje jądra? A myślisz, że gdybyś wyszedł na wolność, to żyłbyś jak mały Budda, bez żadnych trosk? Teraz przynajmniej masz poczucie stałości i przewidywalności… masz na kogo zrzucić winę… Na zewnątrz wszyscy są niewinni! Z uporem maniaka walczysz o „lepszy świat”. Wydaje ci się, że będzie w nim lepiej niż pod moimi rządami? Kto ty jesteś, Fiona ze „Shreka”, że się księcia z bajki spodziewasz?! Młody człowieku, przeznaczenia nie da się oszukać! Cierpienie jest wpisane w naszą egzystencję, a to oznacza, iż musimy się męczyć do usranej śmierci!!!
Nagle zamilkłam. W mojej głowie pojawiła się wątpliwość, czy poprawnie rozumuję.
- A może śmierć nie kończy wszystkiego? – zapytałam retorycznie. W tym momencie nie rozmawiałam z moim przeciwnikiem, tylko z samą sobą. – Czy istnieje coś bardziej przygnębiającego od teorii, według której nigdy nie wybudzimy się z tego koszmaru? Z pewnego punktu widzenia, jesteśmy nieśmiertelni, ponieważ nasze ciała posłużą kiedyś za nawóz dla roślin. W przyrodzie nic nie ginie, materia jest wieczna, chociaż wielokrotnie zmienia stan skupienia.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
KOMENTARZE
|
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW