Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Nie umiemy podać definicji
dodano 22.07.2008
Znowu włączyłam kanały sms w mojej komórce. Nie pierwszy i nie ostatni raz, jak z resztą wielu Polaków. Podobno ogłaszają się tam sami zboczeńcy i początkujące, „ekskluzywne” prostytutki chcące zapłaty w kodach doładowujących.
Poniosłam klęskę. Na nic zdał się fakt, że jestem o trzy lata starszym, doświadczonym optymistą. Widocznie miłość przegrywa w starciu z chorobą. Mimo to postanowiłam się nie poddawać i szukać odpowiedzi na swoje pytanie.
Do trzydziestki włącznie
Drugą dość wyrazistą postacią, która postanowiła do mnie napisać była Sylwia, lat 23. Pochodzi z Podkarpacia, zajmuje się dzieckiem. Jej pojawienie się umocniło mnie w przekonaniu, że wysnuta przeze mnie teoria ma rację bytu. Ale o co chodzi? Już objaśniam.
Napisało do mnie prawie sto osób. Większość, tak jak prosiłam, umieściła w swoim smsie imię i wiek. Po uważnym prześledzeniu statystyki, którą zaczęłam prowadzić, doszłam do wniosku, że Polacy są romantykami, ale z wiekiem tracimy zdolność do wiary w miłość, zaś trzydziesty rok życia jest rokiem przełomowym. To ostatnie miesiące, podczas których poddajemy się władzy Amora.
Sylwia wyrosła już z młodzieńczego, szalonego entuzjazmu i miłości od pierwszego wejrzenia. Dla niej to uczucie weszło w fazę dojrzałą.
- Tylko ludzie, którzy nie umieją myśleć uważają, że miłość to zwykłe uczucie, taka chwila euforii, coś zwykłego. Wszyscy jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie, tylko nie umiemy podać definicji.
- Miłości trzeba się uczyć codziennie od początku, bo im bardziej zdajesz sobie sprawę, że ją znasz, tym szybciej cię zaskoczy - dodaje po chwili.
Po przekroczeniu trzydziestki wchodzimy w okres „wielkiej smuty”: wydaje nam się, że historie o wspaniałym, walczącym z przeciwnościami uczuciu tworzą jedynie fabułę do kolejnych reklam „Merci”. Ludzie dorośleją, a ich podejście do miłości zmienia się o 180 stopni.
- Nie ma żadnej prawdziwej miłości. Jest seks, pożądanie i jakieś przywiązanie do drugiej osoby - pisze Ania, 38 lat.
Starszy o rok Maciek stara się rozdzielić swoje uczucia:
- Istnieją różne oblicza miłości: kobieta-mężczyzna, człowiek-zwierzę, miłość do poezji...i wiele innych.
Krzysztof, 37 lat, uważa, że miłość jest przereklamowana, chociaż ukradkiem każdy z nas jej szuka.
Muszę przyznać, że trochę mnie to poruszyło. Sklepy i kwieciarnie znikają pod zwałami pluszowych serc, miśków i walentynek, a tu piszą tak beznamiętnie o wzajemnym międzyludzkim przyciąganiu? Tknięta nagłą myślą zadałam moje pytanie jednej z sąsiadek.
- Moja babcia z dziadkiem przeżyli 65 lat w jednym związku. Czasem kłócili się i wyzywali, ale i tak się kochali, a to miłość - odpowiedziała. Zaraz potem wskazała na całującą się parę nastolatków, skupiając całą uwagę na ściskającą pośladki dziewczyny dłoń chłopaka - A co to ma wspólnego z miłością? To, co tutaj się wyprawia?
Sprawdziłam. Na początku młodzi nie zrozumieli pytania. Stawiam inne, banalne.
- Kochacie się?
- Nie - od razu uzyskuję odpowiedź. Patrzą na mnie, jakbym była niespełna rozumu i wciąż zerkają na siebie znacząco, nawet wtedy, gdy wyjaśniam im, do czego potrzebuję ich odpowiedzi.
- Jasne, że tak. Ja bym się z obcym facetem nie całowała - odzywa się Magda, 14 lat. Jej chłopak - łysy, cztery lata starszy długowłosy nastolatek o wyglądzie rockmana, uśmiecha się kpiąco.
- Czyli macie jakąś wiedzę na temat miłości?
- Tego jeszcze nie przerabialiśmy - chichocze Magda i odchodzi na bok, żeby odebrać telefon.
- To jak to z wami jest? - pytam, już nic nie rozumiejąc. - Jest między wami miłość, czy jej nie ma?
Łysy nachyla się konspiracyjnie.
- Kochamy się, ale miłość to jeszcze nie jest. Mamy taki etap próbny, jak go zaliczymy, to wtedy będziemy mogli gadać o miłości.
- A dlaczego nie teraz? - naciskam.
Łysy odchyla głowę i wbija wzrok w plecy Magdy. Dziewczyna kończy rozmowę, zaraz do nas podejdzie.
- Bo miłość to cholernie mocne słowo i trzeba uważać, komu się ją daje. Mogę powiedzieć jakiejś dziwce, że ją kocham, a po nocce dać nogę i mieć w dupie to, czy się tym przejmie. Ale jak już kogoś sobie znajdę i nawet nic nie będę musiał mówić, a dziewczyna będzie wiedziała, że mogę dla niej wszystko zrobić, to to będzie miłość.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW