Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Sensacje XIX i XX wieku, czyli niesamowite opowieści z pokładowego raptularza Złotej Rybki
dodano 21.04.2008
Miałem dziwny sen! Śniła mi się Złota Rybka! Słowo daję, prawdziwa! Siadła na tym swoim złotym ogonie i patrzy się na mnie tymi dużymi, rybimi oczami.
Wszyscy wpadli w panikę, a jeden z oficerów przytomnie złapał wiadro
i wyrzucił mnie przez burtę! Moc przestała działać! To go uratowało, ale na dwadzieścia centymetrów " ciachnęłam" go w nogach!
Złota Rybka zamknęła pyszczek i spojrzała mi w oczy...
-To niesamowite!-wykrztusiłem zdumiony i patrzyłem na Rybkę z respektem.
-I tak Wielka Francja dostała "Wielkiego Kurdupla"-z dumą dodała Złota Rybka
-To znaczy, że wszyscy mężczyźni z krótkimi nogami mają takie kompleksy, jak Napoleon?- wysnułem logiczny wniosek.
-Nie popadajmy w uogólnienia - przerwała moje wywody.
-Jest
ich jednak dużo. Ci co czekali do końca na spełnienie życzenia, pracują
teraz w cyrkach i rozśmieszają ludzi, ale nie jest ich wielu.
-parsknąłem śmiechem...- ale ty jesteś sprytna- nie kryłem podziwu, kręcąc głową.
Zatrzepotała znowu tymi ogromnymi rzęsami, wyraźnie zadowolona z siebie.
-Tak, 17 lat potem Napoleon zmarł na świętej Helenie- odparłem, chcąc popisać się znajomością faktów.
-A widzisz, my złote rybki zawsze dotrzymujemy słowa!
Zamyśliła się na moment.
-Swięta
Helena, powiadasz, wydawało mi się, że ta Walewska inaczej miała na
imię, ale dobrze, że chociaż ją beatyfikowali. Musiała się kobiecina
nacierpieć z tym Napoleonem.
-Chciałem zaprzeczyć. Przecież to nie tak było! Ale ona mówiła już dalej;
Spoważniała
nagle. Z tym Rasputinem, to nie było tak łatwo. Ten łajdak chciał mieć
takiego długiego penisa, żeby podczas erekcji mogło usiąść na nim
trzynaście wróbli, jeden obok drugiego!
-O boże!- wstrzymałem oddech. -I co? I co zrobiłaś?!
-Były kłopoty- odpowiedziała - Jak skrzyknęłam czarami 13 wróbli, to zdębiałam
z wrażenia! U nich, w Rosji, wróble większe jak u nas wrony!
Przykryłem się kołdrą z wrażenia, aż po oczy, jak to mówiła.
-Wytężałam
wszystkie siły, ale jak siadł ten trzynasty, to ciągle mu jedna nóżka
spadała! Rasputin był wyraźnie rozczarowany. Padałam ze zmęczenia.
Taki seans, wbrew pozorom, kosztuje dużo wysiłku. Patrzę na niego błagalnie
i mówię: bądź rozsądny, przecież nie masz krzywdy!
Pomyślał chwilę, machnął ręką i rzekł: na, charaszo, idi k' czortu!
-Po chwili mnie puścili na wolność. Jak dałam dyla przez Władywostok, to się
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW