Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Historie śmietnikowe (4) - Tajemny ogród (część II)
dodano 21.04.2008
Część druga historii śmietnikowych.
Przynajmniej na razie nieprzystępne.
Dla niego była kimś. Kimś .I znów – bóg i parę innych rzeczy pisane skośnie a nie z wielkiej litery. Kimś. Kimś, kto zaopiekował się małą i dał trochę nadziei. A mała przepadała za nią. I chyba właśnie dlatego ta kobieta została kimś .
Jak zwykle kiedy przyszedł, zaprosiła go do pokoju. To stawało się już obłędem – ale tutaj także należał się skos – do pokoju.
Szafa. Stolik. Telewizor. Jakiś odtwarzacz wielomedialnej przyjemności.
I wszystko na swoim miejscu, tak, jak powinno być. I takie obce
jednocześnie, jak ta abstrakcja albo obraz Dalego. Albo zrozumienie.
Ale tutaj, wszystkie te rzeczy stawały się czymś zwykłym,
najzwyklejszym w świecie i takim potrzebnym. I takim bliskim. Tak
potrzebnym i bliskim, tak oczywistym, ze niewłaściwe byłoby tutaj
zastosowanie zwykłej litery – nie skośnej. Regał z książkami. Kwiaty.
Lubił tu przychodzić. Całe jego życie to były te skosy.
Jak zwykle zrobiła mu herbatę – gorące i cholernie słodkie coś w
wielkim kubku z uśmiechniętą żyrafą. I postawiła przed nim całą górę
jedzenia. Jak zwykle opędzał się przed tym żarciem jak przed zarazą – i
jak zwykle zjadł więcej, niż normalny człowiek jest w stanie wepchnąć w
siebie przez tydzień. I znowu zmusiła go do kąpieli. Zmusiła... Bzdura.
To był kawałek rytuału – herbata, jedzenie, potem wanna. Siedział w tej
wannie, namydlony i szczęśliwy i taki nieobecny, a cały smród jaki
przyniósł ze sobą spływał bezszelestnie do rzeki, odległej o parę
kilometrów zardzewiałych rur. Wszystko było daleko; teraz tylko on i
wanna.
Kiedy wychodził, podał jej małą paczuszkę. Nie
pytała , co jest w środku – bo i po co? Nie pyta się o rzeczy oczywiste
; to stwarza wrażenie, że chciałoby się przedłużyć rozmowę, mimo że nie
ma się już więcej nic do powiedzenia. Ta paczuszka to tez był element
rytuału, taki sam jak wanna i kotlet schabowy. I kubek z żyrafą. Wzięła
zawiniątko i uśmiechnęła się do niego.
- Dziękuję. Ona dziękuje.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW




















