Komunikacja wewnętrzna i Public Relations
	
dodano 19.05.2008
Zarządy firm czy też organizacji, tak rządowych jak i pozarządowych powinny sobie wreszcie uświadomić, że czynnikiem najsilniej motywującym ludzi w pracy jest dobra atmosfera pracy. 
Komunikacja tam opiera się na żywym słowie, ale również na informacji odbieranej z mowy ciała. Informacja nadawana przez żywą istotę zawsze niesie ze sobą obok treści, ładunek (zabarwienie) emocjonalny. Wszystkie emocje są zbudowane ( są mieszanką) pięciu pierwotnych uczuć: 
1. szczęścia (zadowolenie, duma, miłość), 
2. strachu ( niepokój, obawa, niechęć, wstręt), 
3. gniewu ( pogarda, awersja, agresywność), 
4. smutku (rezygnacja, nuda, żal), 
5. zdziwienia ( zaskoczenie, przestrach, osłupienie). 
Dla przykładu, emocje pochodne, to: wina ( strach + gniew), nadzieja (szczęście + strach), gorycz (gniew + smutek), oburzenie ( zdziwienie + strach), tęsknota 
( smutek + szczęście), depresja ( gniew + smutek), zazdrość ( gniew + strach) . 
Należy szczególną uwagę zwrócić na tzw. umiejętności miękkie, (czyli aspekty psychospołeczne komunikacji) u pracowników, a u kadry kierowniczej powinno być to podstawową cechą. 
Zachowanie, które jest obserwowalne, (na które zabiegi komunikacyjne mają wpłynąć) wynika z motywów (determinantów) postępowania. 
Patrząc z punktu widzenia socjobiologii, neurofizjologii, człowiek to chemiczno-biologiczna maszyna, działająca wg programu DNA plus hormony (męski testosteron i żeński estrogen) oraz wola, zależna od słabości (upośledzeń) umysłu. Zastanawiając się nad wprowadzeniem harmonii w relacjach wewnętrznych firmy, należy pamiętać o niezaprzeczalnych prawdach, m.in. każda istota żyjąca na Ziemii, poczynając od jednokomórkowców ma swojego naturalnego wroga, który ogranicza jej populację, zachowując równowagę w przyrodzie. Naturalnym wrogiem człowieka jest drugi człowiek, z którym rywalizuje o ograniczone dobra (pożywienie) tworząc „piekło na Ziemii” . Między ludźmi zachodzi walka (relacje) „dobra” i „zła”. 
„Dobra”, czyli tego, co w interesie publicznym i „zła”, czyli tego, co partykularne. Interes publiczny rozwinął się na bazie cywilizacji wiedzy racjonalnej, w której króluje nauka oraz bogactwo większości, a nie kilku. Do rozróżniania „dobra” od „zła” służy moralność, która jest wytworem rozumu, nie biologii człowieka 
i podtrzymywana jest przez daną kulturę i jej wzorce, czyli cywilizację (np. Zachodu). 
wróc do artykułów