Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Technika jako polityka prowadzona innymi środkami
dodano 25.09.2007
Technika i nauka odgrywają coraz istotniejszą rolę. Nie można już adekwatnie zrozumieć współczesnego świata bez uznania fundamentalnej roli nowych technologii. W coraz większym stopniu przenikają one każdy element codziennego życia.
Chcąc zrozumieć dynamikę politycznych antagonizmów na polu rozwoju technologicznego i wypracować strategię praktycznych inicjatyw i działań, warto wyróżnić obszary potencjalnych walk o emancypację. Sądzę, że te walki na polu techniki rozgrywają się w trzech wymiarach. Po pierwsze jest to konflikt dotyczący kierunku postępu technologicznego, a więc rywalizacja o to, w jakich sektorach gospodarki ma zachodzić rozwój techniczny. Czy, przykładowo, modernizacja ma przede wszystkim służyć rozbudowie przemysłu militarnego czy zwiększaniu bezpieczeństwa pracy. W tym wypadku też przydatne są przykłady, które dobrze obrazują różnicę w strategii działania różnych krajów. W Stanach Zjednoczonych za czasów Reagana rząd używał technologicznych przemian jako broni do zautomatyzowania pracy w tych segmentach siły roboczej, gdzie związki zawodowe były najsilniejsze. Rozwój techniki w USA był zatem instrumentem władzy kapitału nad pracą i narzędziem służącym do osłabienia organizacji związkowych. Z drugiej strony w tym samym czasie w Japonii większość wydatków na nowe technologie służyła poprawie warunków pracy robotników i udoskonaleniu narzędzi produkcji bez zmian w ilości zatrudnionych. Warto zwrócić uwagę, że w latach 80-tych w Japonii wskaźniki rozwoju ekonomicznego nie były gorsze niż w USA, a pod wieloma względami je przewyższały. Inną ważną różnicą było to, że postęp technologiczny w USA, podobnie zresztą jak w Związku Radzieckim, dokonywał się głównie poprzez inwestycje w zbrojenia, podczas gdy w Japonii czy też w krajach Europy Zachodniej sektor militarny nie stanowił głównego źródła rozwoju techniki. Dzisiaj mamy zresztą do czynienia z podobną sytuacją, gdyż amerykański wzrost gospodarczy opiera się głównie na olbrzymich wydatkach publicznych na zbrojenia, zaś kraje europejskie znacznie większe pieniądze przeznaczają na programy edukacyjne i socjalne. Te radykalne różnice między strategiami państw na podobnym poziomie rozwoju technologicznego pokazują, na ile technika jest obszarem politycznych decyzji i obszarów nacisku ścierających się ze sobą grup interesu. Są one kolejnym dowodem na to, że dynamiki rozwoju sił wytwórczych nie można opisywać w kategoriach neutralnego, linearnego postępu, lecz trzeba go badać każdorazowo jako konsekwencję walk o władzę i gry interesów.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW