Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Piotr Szumlewicz: "Lewiatan" przeciwko kobietom
dodano 17.02.2010
Henryka Bochniarz była jedną z organizatorek Kongresu Kobiet. Mimo to jej organizacja lobbuje na rzecz bardzo antyfeministycznych rozwiązań.
Pracodawcy protestują przeciwko długotrwałej, systemowej pomocy dla kobiet, ale są też przeciwni jednorazowemu wsparciu i dlatego krytycznie odnieśli się do "becikowego". "Ustawa przyznaje jednorazową zapomogę z tytułu urodzenia się żywego dziecka w wysokości 1000 zł niezależnie od sytuacji materialnej rodziców. PKPP "Lewiatan" uważa, że to rozwiązanie, podobnie, jak przyjęte w projekcie rządowym, nie służy wzrostowi dzietności, a jedynie generuje wysokie koszty dla budżetu państwa"12. "Lewiatan" opowiada się więc przeciwko długim urlopom macierzyńskim, przeciwko wysokim zasiłkom rodzinnym, przeciwko jednorazowej pomocy przy urodzeniu dziecka, przeciwko gwarancji zatrudnienia dla kobiet po urlopie i przeciwko wprowadzeniu obligatoryjnych urlopów dla mężczyzn. Mamy więc cały pakiet antykobiecy.
"Lewiatan" nie jest organizacją deklaratywnie antykobiecą, a raczej antypracowniczą. Kobiety są jednak grupą w większym stopniu niż mężczyźni dyskryminowaną na rynku pracy. Mniej zarabiają, częściej są zatrudnione w elastycznych formach zatrudnienia, które dają im mniejsze gwarancje pracy, częściej padają ofiarą mobbingu. Jakie propozycje ma dla nich "Lewiatan" na tym obszarze?
Od początku swojego istnienia organizacja Bochniarz walczy o jak najniższą płacę minimalną. Eksperci "Lewiatana" konsekwentnie sprzeciwiają się podwyżce płacy minimalnej do połowy średniej krajowej, co od wielu lat rekomenduje Międzynarodowa Organizacja Pracy. W oświadczeniu z zeszłego roku czytamy: "Jednym z najbardziej niedorzecznych pomysłów wydaje się jednak kolejna w tym roku propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50% średniego wynagrodzenia i automatycznej waloryzacji tej płacy w przypadku wzrostu średniego wynagrodzenia"13. W Polsce tylko kilka procent osób zatrudnionych otrzymuje dochody w wysokości płacy minimalnej, ale o wiele częściej są to kobiety. Jej podwyżka wywołałaby presję, aby osoby zatrudnione na najgorzej płatnych stanowiskach otrzymywały bardziej godną zapłatę. "Lewiatan" zawsze sprzeciwiał się też zwiększaniu pensji w sektorze publicznym, w którym również większość zatrudnionych stanowią kobiety. Znacznie większą wagę jego eksperci przywiązywali do obniżania podatków dla osób najlepiej zarabiających, wśród których większość stanowią mężczyźni.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW