Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Reformacja Oświatowa
dodano 12.10.2007
Nam nie trzeba kolejnej reformy systemu edukacji. Nam trzeba jego reformacji. Poniższe zostało przyjęte w lipcu br. do jednej z naszych gazet ogólnopolskich, acz nie doczekało się publikacji, dlatego wysyłam tu.
Aktywności sprzyjają też takie oczywiste wydawałoby się czynniki, jak ruch i zmiana otoczenia nauki, niewymuszona interakcja z nauczycielem oraz bodźce, takie jak ciekawi ludzie, poglądowe sytuacje lub inspirujące miejsca. Nie ma powodu, by nauka nie miała polegać na regularnych kilkugodzinnych wypadach dydaktycznych małymi grupami, poświęconych 1 lub 2 przedmiotom, albo realizacji jakiejś ścieżki międzyprzedmiotowej. Jako, że część nauki zostałaby przeniesiona na multimedia, nie trzeba by się było kierować tradycyjną siatką godzin i ich sztywną liczbą w tygodniu, ale oczywiście oznaczałoby to upowszechnienie modelu nauczyciela z kwalifikacjami do nauczania więcej niż 1 przedmiotu.
Gwóźdź 3 - warsztat pracy z papieru i drewna.
Pokolenia wchodzące obecnie w dorosłe życie i na rynek pracy będą funkcjonowały w coraz bardziej skomplikowanym systemie aplikacji elektronicznych. Będą musiały poznać całą ich mnogość i złożoność, ale i wyspecjalizować się w kilku na własny użytek, prywatny i zawodowy. Leciwe, niekompletne i zatłoczone pracownie komputerowe to kropelka w morzu. To już nawet w domach dzieci mają teraz lepsze komputery. Szkoła musi być pod tym względem do przodu względem domu, albo musi go uzupełniać o sprzęt równie, albo i bardziej atrakcyjny.
A przecież teraz (przy hurtowym kontrakcie z producentem) cena przyzwoitego laptopa na kilka lat nauki może być tylko niewiele wyższa niż trzyletnie zakupy podręczników szkolnych. Większość programów szkolnych można przełożyć na atrakcyjne, interaktywne oprogramowanie umożliwiające autokorektę, a wszystko to może dać warsztat niezbędny do przygotowania się dziecka do projektów, dyskusji i zajęć w małych grupach. To można łatwo pożenić z zasobami bibliotecznymi, nie tylko tymi z własnej szkoły. W gruncie rzeczy oprogramowanie może śmiało zastąpić tradycyjną szkołę, zaś kontakt z nauczycielem może służyć praktycznemu wykorzystaniu wiedzy i umiejętności ćwiczonych na laptopie, oraz ich utrwaleniu.
Więcej: ogromne zasoby dydaktyczne przygotowywane przez nauczycieli w moodle i otwarty dla użytkownika system Linux stwarzają możliwości, by dzieci brały udział w wielkim przedsięwzięciu edukacyjnym nie tylko jako biorcy, ale i (współ-)autorzy. Środowiskiem człowieka XXI w. jest w coraz większym stopniu kilka(naście) wspólnot, w pewnej części wirtualnych, takich jak środowisko zawodowe, ulubione grupy dyskusyjne, grupy zadaniowe i towarzyskie. System oświaty powinien nie tylko nauczyć, jak się w większości z nich odnaleźć (w towarzyskich młodzi dobrze radzą sobie sami), ale i jak je technicznie i koncepcyjnie współtworzyć.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW