Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Warszawskie Łazienki w poezji i prozie
dodano 13.12.2007
Założenie parkowe i cały zespół architektoniczny łazienek pozostaje po dzień dzisiejszy po królu Stanisławie Auguście Poniatowskim, którego kultura estetyczna wycisnęła tu niezatarte piętno.
Pozwolę sobie przejść do omówienia po krótce dzieł , w których jest mowa o Łazienkach Warszawskich.
Ojczyzna moja wolna, wolna...
Więc zrzucam z ramion płaszcz Konrada
Jan Lechoń w wierszu "Herostrates" wyraża znamienne życzenie:
A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę
Okazało się, że ten czołowy skamandryta bardzo krótko wytrwał w swym postanowieniu, Literatura nie może być bezprogramowa i bezideowa, nie może odrzucać tematyki narodowej. Jest przecież nierozerwalnie związana z narodem, wyrasta z ducha narodu, a w narodzie wciąż żywe są symbole narodowej martyrologii, na trwałe związane z tradycją romantyczną. Autor wyraża tu zafascynowanie historią i kulturą polską-czego wyrazem są nawiązania do Łazienek Królewskich, nawiązującą do tradycji romantycznej, a zarazem poszukuje drogi do przewartościowania narodowych mitów, krępujących w istocie wszelki rozwój i postęp. Jego postawa artystyczna okazuje się zatem z jednej strony silnie związana z tradycją kultury i literatury polskiej, z drugiej zaś autor poprzez ironię i drwinę pragnie odejść z narodowej mitologii, odejść od przeszłości, która nie pozwała budować przyszłości. Wiersz ten jest manifestem tej niejednoznacznej postawy.
Z kolei Trzebiński Andrzej również odwołuje się do tego motywu…
Autor chciał być uwodzicielem, wieszczem, rewolucjonistą i wodzem Marzył o zwycięstwie tak ostatecznym, że niemożliwym. Trzebiński był, wedle swiadectw kolegów, młodzieńcem skrytym, pełnym urazów, apodyktycznym, bezlitosnym i dowcipnym polemistą, nie bez dogmatycznych skłonności. "Pamiętnik" ukazuje zrozpaczonego chłopca z książką w dłoni.
Nie miał jeszcze 22 lat, kiedy przeszedł do krainy umarłych, rozstrzelany przez Niemców 12 listopada 1943 roku w egzekucji publicznej na Nowym Świecie w Warszawie. Był autorem kilkudziesięciu wierszy lirycznych, arcyciekawego dramatu „Aby podnieść różę”, licznych artykułów publicystycznych, ogłaszanych w podziemnym czasopiśmie „Sztuka i Naród”, niedokończonej powieści „Kwiaty z drzew zakazanych” i „Pamiętnika”.
„Pamiętnik” Andrzeja Trzebińskiego to ważny dokument pokolenia wojennego warszawskiej młodzieży literackiej, wchodzącej przedwcześnie w dorosłe życie społeczne i tragicznie doświadczającej tej dorosłości. Nakładem Iskier ukazało się II jego wydanie w wersji pełnej, nie licząc kilku opuszczeń wprowadzonych przez wydawcę na życzenie siostry autora. Pierwsza edycja z roku 1972 (Instytut Wydawniczy PAX) zawierała sporo skrótów, poczynionych przez rodzinę autora i cenzurę państwową. Ukazała się w tomie prozy Trzebińskiego pt. „Kwiaty z drzew zakazanych”, opracowana i skomentowana przez Zdzisława Jastrzębskiego, młodego historyka literatury, absolwenta KUL-owskiej polonistyki, pracownika naukowego Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie, sumiennego edytora i wnikliwego badacza twórczości pokolenia wojennego, zmarłego przedwcześnie w 1972 roku.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW