Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Umowa społeczna
dodano 04.06.2007
Gdyby zmiany społeczne poszły w zaproponowanym kierunku, to nie byłoby dramatycznych strajków lekarzy i nauczycieli. Bylibyśmy społeczeństwem osadzonym na zasadach solidarności społecznej. A "Solidarność" to już historia.
Rola Państwa powinna sprowadzać się do sprawnego i prawnego sterowania gospodarką w celu wyzwalania (nie hamowania!) energii Polaków w takim kierunku, w którym efekty dla każdego współobywatela, a w ślad za tym - dla całego polskiego społeczeństwa, byłyby najlepsze. Od Rządu powinniśmy żądać nie podwyżek płac, lecz lepszego wykorzystania potencjału umysłowego wszystkich pracowników, celem zwiększenia, rentowności naszego wspólnego Gospodarstwa. Po wejściu proponowanego systemu uznawanego przez społeczeństwo (przed wejściem systemu należałoby przekonać obywateli-pracowników o słuszności propozycji, co może być trudne), strajki ekonomiczne powinny być całkowicie zakazane. Wszelkie żądania zmiany współczynnika powinny być kierowane do Sejmu, Senatu i Sądu Najwyższego. W przypadku niezadowolenia z warunków życia, pracownicy mogliby żądać zmiany dyrektora, ministra, czy prezydenta, ale na drodze wyborów a nie przewrotu.
Emerytury byłyby oparte na identycznym systemie: pracownik przechodzący na emeryturę otrzymywałby współczynnik, według którego wypłacano by jego świadczenia. Współczynnik byłby stały, co oznacza, że w przypadku rozwoju gospodarczego (wzrostu średniej płacy) - automatycznie wzrastałaby wysokość emerytury; ale w przypadku kryzysu - malałaby. Wysokość emerytury byłaby zatem związana z przebiegiem życia zawodowego pracownika (współczynnik uzyskany przed przejściem na emeryturę) i z aktualną kondycją gospodarczą Państwa (przelicznik współczynnika na wartość pieniężną).
Napisano i wysłano do kilkunastu adresatów na początku lat 90.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW