Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Wybory – wybieramy my czy oni?
dodano 09.09.2011
Zapraszam do przeczytania artykułu JanPola w którym autor analizuje rozkład współczesnej demokracji i sceny politycznej oraz proponuje metodę zmiany tego stanu rzeczy.
Po umocnieniu się gospodarczo przyszedł czas na opanowanie „rozpasanej demokracji”, która to niekontrolowana, mogła doprowadzić do niepożądanych skutków np. obłożeniem nomenklaturowych spółek jakimś podatkiem na rzecz „budowy demokracji” czy nawet uchwaleniem prawa uniemożliwiającego robienie „dobrych interesów” (klinicznym przykładem i „dzwonkiem alarmowym” była uchwała o lustracji najwyższych stanowisk państwowych, która „o mały figiel” usunęła by z polityki wielu postaci ważnych dla „esbeckich reformatorów”). Zrobiono to przy okazji nowej konstytucji, kodeksu wyborczego i nowej ustawy o partiach politycznych (ordynacja proporcjonalna z progiem 5% i sposób finansowania partii, która wyraźnie faworyzuje duże partie, mogące wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu, czyli mających poparcie dużych „kolektywów kolesi”, dobrze ustawionych w gospodarce i urzędach).
Należy też przypomnieć, że dla utrwalenia „osiągnięć” w gospodarce i polityce konieczne jest utrzymywanie możliwie dużej części społeczeństwa w przekonaniu, że nie ma możliwości wpływu na polityczną rzeczywistość a polityka to brudna i amoralna działalność, którą należy mijać z daleka i zostawić ją tym, którzy się na tym znają i to lubią. Tak na wszelki wypadek, bo przecież istnieją jednak jakieś tam mechanizmy demokratyczne, które umożliwiają teoretycznie wpływanie społeczeństwu na kształt władzy a kontrolowanie tych mechanizmów jest łatwiejsze i pewniejsze jeżeli dotyczy mniejszej liczby ew. wyborców. Zaangażowane w to jest niemałe grono pomagierów „esbeckich reformatorów”, zatrudnionych w różnych środkach masowej dezinformacji. Może nie byłby to „wielki” problem, gdyby tzw. elity władzy trochę mniej skupiały się na własnych interesach a bardziej dbały o dobro wspólne, ale jak pokazuje rzeczywistość, „ubekistan” traktuje ogół obywateli jako zło konieczne i podejrzany element, który należy spacyfikować, podobnie jak za poprzedniego ustroju, co jest niedopuszczalne i czas chyba najwyższy aby to zmienić!
CZY MAMY REALNY WPŁYW NA PRZYSZŁOŚĆ POLSKI?
Nadchodzące wybory parlamentarne, podobnie jak poprzednie, są dużą szansą na poprawę sytuacji obywateli RP, niestety dotychczas niewykorzystaną. Zostały przecież uruchomione mechanizmy demokratyczne, które umożliwiają skuteczny wpływ obywateli na kształt władzy. Trzeba je tylko zastosować! Mam pełną świadomość, że elity rządzące robią wszystko, aby zniechęcić nas do aktywnego uczestnictwa w życiu politycznym, ale nie musimy się temu poddawać. Dosyć już czekania, na to abyśmy byli traktowani we własnym kraju jak normalni, uczciwi i odpowiedzialni ludzie, a urzędy były miejscem, w którym się nam pomaga a nie miejscem pracy urzędnika.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW