Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Od inkwizycji do psychiatrii – niechciana prawda (2)
dodano 17.01.2011
,,Używanie kija może odbywać się w służbie miłości. Pasterz potrzebuje kija przeciwko dzikiej zwierzynie, przeciwko rabusiom, szukającym łupu. Również kościół musi używać kija, bo dopiero wtedy ludzie pójdą za swoim Panem...”
Mało tego, oficjalnie do łask wracają dzisiaj (o zgrozo!) egzorcyzmy!!! Gdzie psychiatrzy nie będą mogli sobie poradzić, „pacjent“, którego nazwie się ponownie „opętanym“, wróci w ręce kościelnych oprawców, gdzie znowu „legalnie“ praktykowane będą na nim średniowieczne obrządki! Coraz częściej pojawiają się doniesienia prasowe, radiowe i telewizyjne, w których egzorcyzmy promuje się jako coś „postępowego” i niesłychanie potrzebnego w związku z... z również „coraz częściej pojawiającym się wśród ludzi opętaniem”! To właśnie dlatego Watykan zaczął nagle szkolić nowe rzesze egzorcystów! Przypomnijmy, egzorcyzmem nazywany jest „obrzęd liturgiczny”, mający na celu "usunięcie bezpośredniego wpływu szatana na osobę (rzadziej zwierzę, miejsce lub przedmiot)"! Jak społeczeństwo w dobie fizyki kwantowej i lotów w kosmos może w ogóle w taką ciemnotę wierzyć i jak to jest, że nie zauważamy tej tak widocznej zbieżności historycznej pomiędzy dzisiejszą psychiatrią a inkwizycją, jest po prostu niewiarygodne!
Zanim torturowano w białych fartuchach
W pierwszej części artykułu przytoczyłem niewielką część psychiatrycznych ,,metod leczenia’’,[plik 5 prawa] stosowanych od 1656 roku do wymuszania na ,,pacjentach’’ przyznania się do ,,choroby psychicznej’’ (lista tych okrucieństw jest o wiele dłuższa, np.: P. Lehmann, ,,Der Chemische Knebel’’, 1990). Poniżej wymieniam kilka sposobów tortur, stosowanych przez inkwizycję... Cóż, nazwa się zmieniła, ale nic poza tym. I jak wielka zbieżność jest pomiędzy tymi dwoma metodami nie można nie zauważyć, chyba, że się tego z premedytacją zauważyć nie chce (w nawiasie podaję zmienioną po 1656 roku nazwę na użytek nowopowstałej młodszej siostry inkwizycji: psychiatrii).
"Klatka błaznów" ("Metoda z obrębu mechaniki w zakresie dynamiki")
"Chińska tortura wodna" ("Metoda z obrębu termiki")
rodzaj tortury, polegającej na ustawieniu więźnia w miejscu, w którym krople wody kapią mu na głowę w krótkich odstępach czasu. W zamierzeniu ma doprowadzić to ofiarę do obłędu.
"Kołyska Judasza" (,,Metoda z obrębu mechaniki w zakresie dynamiki’’)
,,Wahadło’’ (,,Metoda z obrębu mechaniki w zakresie dynamiki’’)
,,Hiszpańskie buty’’ (,,Metoda z obrębu mechaniki w zakresie statyki’’)
narzędzie tortur w formie imadła zamkniętego w drewnianym lub metalowym pudełku. Kiedy dokręcano śrubę, miażdżyła stopę. "Buty" mogły też zawierać kolce. Popularność zdobyły dzięki prostocie, nie wymagającej większych kwalifikacji kata. W innej wersji tortury polegały na wkładaniu nogi ofiary do metalowego buta (najczęściej coś na wzór pantofla) i podgrzewaniu go.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW