Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jestem za Partnerstwem Wschodnim – takim naprawdę
dodano 21.02.2010
Unia Europejska i Rosja konkurują między sobą o poparcie mieszkańców sześciu państw objętych programem Partnerstwa Wschodniego. Pozostanie to jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed Wspólną Polityką Zagraniczną i Bezpieczeństwa.
Największe problemy państwa post-sowieckie mają z niezależnością mediów i wolnością słowa, a przecie bez wolnego rynku mediów nie sposób ugruntować demokracji z przejrzystością życia publicznego, budować zaufania i przygotować społeczeństwa do gospodarki opartej na wiedzy. Podstawą niezależnych mediów jest to, co się nazywa kapitałem ludzkim. A to ściśle wiąże się z liberalizacją polityki wizowej. Infrastruktura dla nowych mediów internetowych jest niedroga i może być użyta do poszerzenia działalności mediów w przyszłości. Byle ustrzec się wspomagania prorosyjskich organizacji pozarządowych i think-tanków, tworzonych, by wspierać wskazanych kandydatów w wyborach lub relacjonować wydarzenia na świecie zgodnie ze swoim tylko punktem widzenia.
Współpraca z Rosją w sprawie umiędzynarodowienia infrastruktury przesyłu gazu na Ukrainie i rozwiązaniu konfliktu naddniestrzańskiego będzie konieczna, ale i możliwa, jeśli UE zachowa się bardziej stanowczo i przygotuje się na rosyjskie „alarmy bezpieczeństwa”, które mogą się zdarzyć.
Europa niezainteresowana
Niestety, liderzy UE nie są zainteresowani jej najbliższymi sąsiadami. To największe wyzwanie. Na szczycie inauguracyjnym w Pradze nie było czołowych polityków z największych państw członkowskich. To odsłoniło podziały i brak woli politycznej w UE, komplikuje perspektywy i zachęca Rosję do aktywności. Brak reprezentacji UE w państwach objętych Partnerstwem Wschodnim (z wyjątkiem Gruzji) pozostaje problemem. Dystans między urzędnikami „unijnymi” a obywatelami państw członkowskich dobrze zna już Bruksela, a jest on wielokrotnie większy w stosunku do obywateli państw Partnerstwa Wschodniego, omijanych przez „unijne” delegacje.
Fiasko Partnerstwa Wschodniego będzie fiaskiem Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. UE korzysta obecnie z dodatniego bilansu wymiany handlowej z najbliższymi sąsiadami za wyjątkiem Azerbejdżanu – eksportera energii. Przedłużający się kryzys ekonomiczny na Ukrainie może odbić się rykoszetem na niektórych, dobrze prosperujących przedsiębiorstwach z siedzibami w UE, które wcześniej się tam zainstalowały. Korzystny bilans wymiany handlowej może ulec zmianie. Kompletne fiasko Pomarańczowej Rewolucji czy Rewolucji Róż nadwątla pro-europejskie nadzieje społeczeństw regionu. Zechciejmy o tym pamiętać. I przyglądać się temu, co zaczęliśmy. Przynajmniej my.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW