Ithink.pl  - Dziennikartstwo Obywatelskie
Potter satanistyczny? Raczej lewicowy!
dodano 07.07.2008
Jeśli nie wierzycie, że "Harry Potter" jest lewacką propagandą, to przeczytajcie mój felieton! Dlaczego J. K. Rowling ukazuje prawicowców w skrajnie negatywnym świetle?...
"- Ale... - Harry instynktownie dotknął ręką czoła i nie wyczuł na nim blizny w kształcie błyskawicy. - Ale przecież powinienem umrzeć... nie broniłem się! Chciałem, żeby mnie zabił!
- I właśnie na tym, jak sądzę, polega zasadnicza różnica.
Szczęście promieniowało z niego jak światło, jak ogień.
Harry jeszcze nigdy nie widział go tak głęboko, tak namacalnie rozradowanego".
"- DUMBLEDORE NIE ŻYJE! - krzyknął Voldemort tak, jakby rzucał na Harry'ego zaklęcie, które miało mu sprawić straszliwy ból. - Jego ciało gnije w marmurowym grobowcu na błoniach tego zamku! Widziałem je, Potter, i wiem, że Albus Dumbledore nigdy nie powróci!
- Tak Dumbledore nie żyje - odparł spokojnie Harry - ale to nie ty go zabiłeś. Sam wybrał sposób, w jaki umarł, wybrał go wiele miesięcy przed swoją śmiercią, zaplanował wszystko z kimś, kogo uważałeś za swojego sługę.
- Cóż to za dziecinne mrzonki? - zakpił Voldemort, ale wciąż nie atakował, utkwiwszy swoje czerwone oczy w zielonych oczach Harry'ego".
"Dumbledore był już umierającym człowiekiem, kiedy Snape go dobił!".
"- Zabił...
- Czy ty mnie nie słuchasz? Snape nigdy nie pokonał Dumbledore'a! Razem tę śmierć zaplanowali! Dumbledore chciał umrzeć niepokonany i to on byłby ostatnim prawowitym panem Czarnej Różdżki! Gdyby wszystko potoczyło się zgodnie z tym planem, różdżka na zawsze utraciłaby swoją niezwykłą moc, bo nikt mu jej nie odebrał!
- W takim razie, Dumbledore mógł mi równie dobrze sam dać tę różdżkę, Potter! - wycedził z mściwą satysfakcją Voldemort. - Wykradłem tę różdżkę z grobu jej ostatniego pana! Wziąłem ją wbrew woli jej ostatniego pana! Do mnie należy jej moc!".
Widzicie? Nawet taki okrutny łajdak, jak Voldemort, wie, że eutanazja jest morderstwem, a nie "uczynkiem miłosiernym"!
W "Harrym Potterze" występują nie tylko ludzie, ale także rozmaite magiczne stworzenia, obdarzone uczuciami oraz wysoką inteligencją. Fantastyczne istoty (alegorie mniejszości społecznych) bywają ukazywane jako "ofiary losu", które są "nieustannie dyskryminowane" i zmuszone do "walki o swoje prawa". O dziwo, tymi "ofiarami losu" są niekiedy potwory, uznawane za symbole zła (np. wilkołaki)! Z jednej strony, to dobrze, że Rowling zawarła w swoich książkach antyrasistowskie przesłanie. Z drugiej - najpopularniejszy cykl powieściowy świata staje się natrętnym krzewicielem "poprawności politycznej", mogącej doprowadzić do zmiany mentalności czytelników. Dzieci, które współczują dyskryminowanym skrzatom domowym, mogą kiedyś popierać np. "dyskryminowanych" homoseksualistów! Oto dwa fragmenty, przypominające permanentny spór antysemitów z filosemitami:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ 
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW















 







 

 


