Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Reformacja Oświatowa
dodano 13.10.2007
Nam nie trzeba kolejnej reformy systemu edukacji. Nam trzeba jego reformacji. Poniższe zostało przyjęte w lipcu br. do jednej z naszych gazet ogólnopolskich, acz nie doczekało się publikacji, dlatego wysyłam tu.
Matura nie jest może pomyślana źle, poza tym, że bywa praktycznie tak konstruowana, że na poziomie podstawowym jest to jakaś farsa (choć jak widzimy i ten poziom trudno niektórym obecnym maturzystom osiągnąć). Są jednak konkretne zalety obiektywnego oceniania i łączenia matury z przyjęciem na studia.
Liceum to także miejsce, gdzie młody człowiek, od 18 roku życia już odpowiedzialny w pełni za swe postępowanie i mogący wpływać na kształt dobra wspólnego, powinien orientować się w prawie. Na zajęciach WOS trochę go liźnie, jednak tu potrzeba mniej wiedzy o szczegółach systemu władzy, a więcej wiedzy z zakresu prawa karnego, cywilnego i administracyjnego. Inaczej, dorosły człowiek potyka się o błahe problemy i dopiero wtedy orientuje, w jakim naprawdę państwie żyje.
Wreszcie, to co chcemy stworzyć powinno być spójną i zrozumiałą całością, bo inaczej nowinki, takie jak portfele tematyczne/językowe, czy tematy projektowe do matury tracą swą wartość dydaktyczną.
Gwóźdź 7 - brak środków
W powyższej wizji nie widać racji bytu dla dużych klas i szkół rodem ze śródmieścia Detroit, a więc skąd pieniądze na wydzielenie mniejszych klas, na więcej nauczycieli, na środki na naukową mobilność, na zakup sprzętu, na przyzwoite wynagrodzenie??? Skoro 40 zł na mundurek bywa nie do przeskoczenia... Ten gwoźdź będzie najtrudniejszy do wyjęcia i zmusi nas do największego wysiłku woli. Najpierw jednak policzmy ile kosztuje nas niewychowywanie młodych ludzi i niestawianie im wymagań. A to będą kwoty o wiele wyższe, choć trudno mierzalne. Jednak, czy budując dom kombinujemy jak dać piasek zamiast cementu? Czy chcąc oszczędzić na ścianach budujemy piętra o wysokości półtora metra? Nie ma co czekać ze zmianami aż rzeczywistość kształtowana m.in. przez obecny system da nam kopa.
Może trzeba będzie projekt nagłośnić jako lekcję pokazową dla Europy? Może wtedy znajdą się dodatkowe środki i chętni do sponsoringu? Osób w wieku 18-44 mamy w ok. 15 mln, z czego ok 2 miliony pracuje w Unii od niedawna, a pewnie z milion wyjechało tam już wcześniej. To ten przedział wiekowy jest grupą typowo emigracyjną. Tak więc w sumie, w danym momencie w krajach Unii przebywa ok 20% osób najbardziej czynnych zawodowo, kształconych w Kraju rodaków. Można pokusić się o uogólnienie, że Unia bezpośrednio korzysta z co piątego absolwenta polskich szkół. Jest moralnie uzasadnione domagać się refundacji 20% nakładów na oświatę, bo niezależnie od korzyści finansowej pracownika, wykształcony – albo choćby tylko przez szkołę z grubsza ukształtowany – pracownik jest też wytwórcą PKB w kraju, gdzie pracuje, a często i płatnikiem składek ubezpieczeniowych do tamtych systemów. Właśnie ustalane są w szczegółach zasady wydawania rozdziału funduszy pomocowych na najbliższe 6 lat... aczkolwiek należałoby negocjować ich zwiększenie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW