Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Prywatność polityka w przestrzeni publiczno-medialnej

dodano 01.08.2007
Prywatność polityka w przestrzeni publiczno-medialnej

W polityce każdy aspekt wyglądu/ubrania ma jakieś znaczenie, a co najważniejsze – zawsze jest to znaczenie polityczne.
Obszary dziennikarskich penetracji. Cz.1: Ciało i ubranie polityka.


Obserwuję wyraźną tendencję do zwracania szczególnej uwagi na wygląd polityków. To słuszne, bo reprezentują oni społeczeństwo. Zwłaszcza ci z pierwszych stron gazet powinni dbać o kondycję oraz starać się słuchać rad stylistów i wizażystów – taką opinią z tygodnikiem „Wprost” dzieli się Lena Dąbkowska-Cichocka, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP (uznana za miss wyborów parlamentarnych w 2005 r.). Aparycja polityka przykuwa zainteresowanie mediów, które nie szczędzą - zwykle krytycznych - komentarzy, poddając oglądowi mniej i bardziej widoczne elementy wyglądu zewnętrznego.
Politycy, biznesmeni, ludzie mediów zdali sobie sprawę, że ich dobry wygląd jest koniecznym elementem zawodu, wyrazem szacunku dla wyborców, klientów czy widzów – czytamy w artykule Sylwetka prestiżu (Wprost” nr 16/2006). Z badań przeprowadzonych przez Homo Homini w 2006 roku wynika, że aż 74, 4% wyborców, decydując o oddaniu głosu w wyborach, zwraca uwagę na wygląd zewnętrzny kandydata; nie zaskakuje więc, że dbający o sylwetkę premier Kazimierz Marcinkiewicz intensywnie pływa, chętnie pokazuje się też na nartach czy w tańcu, bo w ten sposób demonstruje, że pracuje nad wyglądem, że potrafi sobie narzucić dyscyplinę. Podobnie jest z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem, często fotografowanym na piłkarskim boisku. Taką samą filozofią kieruje się szef Samoobrony Andrzej Lepper, który lubi - na zapleczu swego gabinetu - ćwiczyć z gruszką bokserską ("Wprost" 16/2006). Ciało polityka powinno być smukłe i wysportowane; taka sylwetka jest bowiem oznaką samodyscypliny, a także atutem w negocjacjach. Informacje o tyciu i chudnięciu Aleksandra Kwaśniewskiego były prezentowane w serwisach informacyjnych, tym bardziej, że radykalny spadek masy ciała pod koniec prezydentury łączono z możliwością ubiegania się przez niego o ważne stanowiska w organizacjach międzynarodowych. Polityków często pyta się o ulubione dyscypliny sportowe i chętnie prezentuje się ich podczas uprawiania tychże.

Zgrabna sylwetka nie wystarczy. Równie ważny jest strój – dostosowany do powagi urzędu, okoliczności, pory roku itp. Czujnemu oku żurnalistów nic nie umknie. M. Zaczyński w artykule Wiocha na Wiejskiej („Wprost” nr 30/2006) komentuje: Na sejmowych korytarzach można się poczuć jak na korso: kwieciste spódnice, białe wypuszczone koszule i wyplatane koszyki. Jeśli krawaty, to poluzowane i w kwiatki lub groszki, a jeśli spodnie od garnituru - to bez paska i często bez marynarki. Jest wesoło i kolorowo.  Dziennikarze bezlitośnie wytykają ułomności ubraniowe parlamentarzystów polskich, którzy pod względem prezencji pozostają daleko w tyle za kolegami z Europy Zachodniej, którzy ściśle przestrzegają protokołu dyplomatycznego i etykiety. Karminowe maki i chabry zdobiły krótką spódnicę Hanny Gronkiewicz-Waltz podczas zebrania rady krajowej Platformy Obywatelskiej. Posłanka zestawiła spódnicę z bluzką z krótkim rękawkiem i klapkami (pomalowane na czerwono paznokcie miały zapewne pasować do maków), pokaźnym naszyjnikiem i - nie wiedzieć czemu - aż z dwiema torebkami, z których jedna była de facto wyplatanym koszyczkiem. Tym samym Hanna Gronkiewicz-Waltz pobiła wśród posłanek rekord w ignorancji etykiety. Posłanki ubierają się niemodnie, niestosownie i w stylu disco: Julia Pitera z PO chodzi na przykład w falujących spódniczkach dzwonach z lat 70., Anna Sobecka z LPR - w obcisłych połyskujących poliestrach, a Joanna Senyszyn z SLD - w skórzanych spodniach, ażurowych sweterkach, kwiecistych kożuszkach (dodatkowo obwieszona biżuterią). Takiego image'u nie powstydziłaby się popularna w latach 80. niemiecka piosenkarka Sandra – ironizuje Zaczyński („Wprost” nr 08/2006). Panom zaś brakuje dystynkcji i elegancji: Jan Maria Rokita zrzucił marynarkę w pierwszych dniach wysokich temperatur, by chodzić w samej białej koszuli (notabene o trzy rozmiary za dużej), a podczas spotkania z młodzieżą w Sejmie w ogóle wypuścił koszulę ze spodni, dzięki czemu przypominała ona kaftan. [...] poseł PiS Tadeusz Cymański lubi udzielać wypowiedzi reporterom w zbyt prześwitującej koszuli z cienkiego lnu, która byłaby odpowiednia na pikniku („Wprost” nr 30/2006).
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: Nowitzka
avatar

O mnie
W serwisie od:
21.12.2006
Przyjaciół:
1
Dodaj do znajomych

 
INNE OD Nowitzka
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje