Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Bal szyderców - wybory 2011
dodano 08.10.2011
W Polsce jak wiadomo jest
A jak jest teraz?
W dniu 10 października 2011 roku i później z wielu ust usłyszymy: "obiecanki cacanki", "gdzie były gały, gdy wybierały", "Co mi zrobisz? Obietnice wyborcze nie podlegają żadnemu wymiarowi sprawiedliwości i prawu!", "Panie, przecież k.... nic się nie stało!", "Polska to dziki kraj".... i tak dalej.
Co można poradzić?
Wybory to sprawa indywidualna każdego wolnego człowieka. Czy ma pójść czy nie?
To jego wybór i co zrobi musi każdy inny uszanować.
Całkowitym nieporozumieniem są słowa wielu "dziwnych" ludzi, że musisz iść na wybory. Bez względu na to, kto jest na listach wyborczych.
To poniżanie już ich tak "niskopiennej demokracji" w Polsce i wolnych ludzi. Tak czynią ludzie pozbawieni wyobraźni, szacunku dla innych i chyba chorzy na władzę. Widać braki w wiedzy o podstawach państwa demokratycznego.
Poprosiliśmy przyjaciela mieszkające w Polsce o odpowiedź - czy idzie na wybory.
"- Nie. Nie idę na wybory. Z prostej przyczyny, nie widzę żadnego godnego człowieka mojego głosu. Irytuje mnie Prezydent Komorowski, Owsiak, jacyś artyści i jakaś nieokreślona grupa pracodawców namawiających do pójścia do urn. Tekst typu "idziesz nie dla siebie a dla Polski" wzbudza we mnie odrazę.
To właśnie dla dobra Polski nie będę głosował na ludzi, którzy już byli u władzy.
Co zrobili, jakie mają umiejętności to nawet wy to z daleka widzicie. A żałujcie, ze tego nie widzicie z bliska jak ja. Szlag by was trafił.
Co się tyczy tych, co wyskoczyli jak króliki z magicznego kapelusza w ostatniej chwili, piorun wie skąd, to mi rozum podpowiada, żeby ich pożegnać już teraz. Co może mi zaoferować przedsiębiorca skoro płace w wielu polskich firmach to obraz nędzy i rozpaczy. A prawie każdy przetarg to nadaje się do CBA. Lekarz? Dziękuje. Jakiś urzędnik? No to mi dowaliło życie. Profesor? Profesorów to ja znam, lecz mieszkają tysiące kilometrów stąd. Co potrafi osobnik po studiach w Polsce? Jakiś związkowiec? Wałęsa pokazał, co znaczy "związkowiec".
PO, PiS, SLD byli już u władzy. Co pokazali to widać. Palikot? Zawsze mi się będzie kojarzył jak można połączyć "przyjaźne państwo" z penisem i pistoletem. Ziobro? Musi pożyć jeszcze 20 lat, aby dojrzeć i zrozumieć pewne sprawy. Niesiołowski? Dosyć mam karwackiego języka. I tak dalej.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW