Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Pochwała błędu
dodano 07.05.2007
O pozytywach błądzenia - po ludzku i... naukowo
Doświadczenie - to błędy, które mamy za sobą. Nie znaczy to jednak, że ten, kto ich najwięcej popełnił, jest najbardziej doświadczony. Cięgi mogły go niczego nie nauczyć. Choć nie ma postępu bez błędów, nie ma go też bez pamięci, inteligencji, woli. Pamięci - która we właściwej chwili przypomina, jak to było, gdy...; inteligencji, która wyciąga wnioski i dostrzega analogię; woli, która wprowadza świeżo nabytą wiedzę w praktykę życia. Innymi słowy, błąd stanowi wartość pod warunkiem, że został ujawniony i że czegoś nauczył.
"Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go" (Konfucjusz). "Nie ma wymówki, kto w jednym dwa razy błądzi" (Andrzej Maksymilian Fredro). Mocniej: każdy popełnia błędy, ale tylko głupiec powtarza te same. Nie, to za mocno. Trzeba pamiętać o sztywności myśli i postępowania.
A gdyby twierdzenie: "tylko głupiec powtarza te same błędy" odnieść do zbiorowości? Jedną z przyczyn powtarzania błędów przez społeczeństwo może być słabość jego świadomości dziejowej, niewyrobienie historyczne, zwłaszcza przywódców. Stąd postulat ujawniania i poznawania błędów naszych poprzedników na tym samym stanowisku. A także poznawania błędów przodków. Poznawania i przeżywania. Stąd rola historii, historycznych powieści i sztuk.
Szkodliwość zatajania błędów
.... Zwierzając się ze swych błędów, jeszcze raz je przeżywam, pogłębiam ich rozumienie, a tym samym zmniejszam prawdopodobieństwo powtórzenia. Rozmawiając o zamierzeniach, sam mogę je lepiej przemyśleć i z rady przyjacielskiej skorzystać. Przekazywanie wiedzy o tym, co jest błędem, stanowi konieczny warunek postępu. Przecież nie żyjemy dostatecznie długo, by popełnić wszystkie błędy, dlatego musimy korzystać z cudzych. "Niebezpieczne są tylko te błędy i trudności, które pozostały w ukryciu i dla ucznia, i dla nauczyciela, trwając w stanie utajonym lub nie uświadomionym, umacniają błędne nawyki pracy i mogą zaciążyć nieraz na całym życiu intelektualnym człowieka, a skoro raz ujawnione, przestają być niebezpieczne, gdyż musi się znaleźć i na nie jakiś środek zaradczy" (K. Sośnicki). Z powyższego zdania ująłbym trochę optymizmu; w moim odczuciu ujawnienie błędu jest tylko pierwszym aktem w walce z nim. Pierwszym, ale najważniejszym: póki błędu nie odkryję, albo póki mi go ktoś nie wytknie, póty się nie poprawię. Dobrze mówią stare porzekadła:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW