Tłumy towarzyszyły Kamili Skolimowskiej w jej ostatniej drodze na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Urna z prochami mistrzyni olimpijskiej z Sydney spoczęła w Alei Zasłużonych. - Umieramy wtedy, kiedy lepsi już nie możemy być - żegnał Skolimowską minister sportu Mirosław Drzewiecki.