Esej przedstawia obraz ateistów oraz ich śmieszne moim zdaniem zachowania.

Obyczajowość ludów zamieszkujących ziemię od zarania dziejów przepojona była bogactwem wierzeń. Patrząc na historię cywilizacji można zaryzykować twierdzenie, że religijność to naturalny stan człowieka. Przypadek? A może coś w tym jest?

Jestem ateistką, bo moich skrajnie prawicowych poglądów nie da się pogodzić z chrześcijaństwem.

No, nie sposób przejść obojętnie obok takiego tytułu bijącego z ekranu monitora! Pojęcia "kościół" oraz "pornografia" są bardziej dysonansowe niż woda i ogień.

Wartości pogańskie to Ojczyzna, Honor i Hierarchia. Wartości chrześcijańskie to Wolność, Równość i Braterstwo.

Kazania duchownych (np. dotyczące eutanazji) mogą być bardziej przekonujące, niż przemówienia polityków - zwłaszcza dla ludzi wierzących i nieufnych wobec państwa. To fenomenalne, prawda?

W tym artykule chciałbym się zastanowić nad podejściem ludzi młodych do religii i wiary. Na początku kilka ważnych informacji.

W trakcie tegorocznego spisu powszechnego odpowiedź na pytanie o wyznanie nie będzie musiała ograniczać się wyłącznie do wskazania przynależności do któregoś z wyszczególnionych przez GUS związków wyznaniowych czy Kościołów.