Refleksje o mistycznej sztuce upadków i wzlotów – tak w skrócie można przedstawić treść najnowszej książki Roberta Kroola.

oznajmia sekretarz Rady Języka Polskiego w artykule *Inżynier zabronił "H"* (Super Express). I dalej - "Nie możemy zabronić ludziom używania już utrwalonych nazw". A co z nowymi?

Codziennie jesteśmy informowani o tragicznych wypadkach. A to zasypanie górników w kopalni, a to katastrofa autobusu albo samolotu, a to zadźganie, zastrzelenie, uduszenie.

Wysłano 24 września 2007 do Rady Języka Polskiego oraz do Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego.

1 grudnia 2007 odbyło się 20. dyktando z naszego języka. Tym razem nie zostało ułożone przez znanego polonistę, ale propozycję tekstu dyktanda wyłoniono w konkursie (autorka - Renata Żemojcin z Opola).

CZY JEDYNIE JEGO PRAWEM?? Nie mając gwarancji, że wydane orzeczenia tak zwanych Sądów, spełniają kryteria wymagane prawem dla wyroków, rozsądnym wydaje się obowiązek ogłoszenia amnestii powszechnej przez Pana Prezydenta!

Od paru lat mamy bardziej liberalne przepisy budowlane. Jeśli do urzędu wyślemy projekt i nie zostanie on oprotestowany, a nawet nie otrzymamy odpowiedzi, to możemy domniemywać aprobatę projektu. I inwestor rusza z robotą.

Niejeden profesor spoza polonistycznej branży miałby poważne trudności z bezbłędną deklinacją omawianych poniżej wyrazów (rzekomo!) polskich...

Czy ktoś kontroluje telestacje umieszczające słowo pisane na ekranach? Nie słyszałem o takich kontrolach.

Wszyscy wobec prawa są równi. Tak powiadali bohaterowie Orwella. Tę frazę słyszymy i dziś kilka razy dziennie. Na czym ta równość polegała w „Folwarku zwierzęcym”, wszyscy mniej więcej wiedzą.