Może i nie Matka Teresa - bo kobietą nie jestem, ale tak można określić mnie jeszcze kilka miesięcy temu - teraz to się zmieniło, bo aby zrozumieć o co chodzi innym, potrzeba czasu na solidne zastanowienie i przemyślenia.

Każdy z nas potrzebuje kogoś, kto by nas lubił, szanował, kochał, podziwiał, doceniał. Przyjaciela, sympatii, drugiego człowieka. Zarówno do pełnego rozwoju osobowego, jak i społecznego.

Nagranie z ostatnim wykładem umierającego na raka amerykańskiego profesora stało się hitem Internetu.

Obie tragedie zbliżą nasze narody do siebie (i to bez zmiany granic), co będzie szczególnie cennym osiągnięciem, bodaj pierwszym na tak wielką skalę w naszej wspólnej historii.

Weszliśmy do środka. Mirek poderwał się z krzesła i zanim jeszcze zdążyliśmy się przywitać z ciotką, wykrzyczał: - Widzieliście aktora?

Masz różne myśli i doświadczenia. Czy zastanawiałaś się kiedyś, w jaki sposób Twój mózg, Twoja podświadomość i w końcu Ty sama, je porządkujecie?

Tak, jestem na „Naszej klasie”. Podzielam fascynację jedenastu milionów Polaków, choć w tym jednym zgadzam się z większością. Bo niby czemu miałoby mnie tam nie być?

Nie ma nastolatka, który by nie mówił o miłości. Jeśli jednak znajdzie się taki, co o niej nie mówi, to na pewno o niej marzy. Uczucia to temat przewodni każdej młodej egzystencji.

Cyfry, pamięć, cyfry, cyfry, cyfry, pamięć, cyfry, pamięć, pamięć, myśli.