Napiwkowa etykieta, czyli co kraj to obyczaj
dodano 18.10.2010
Kelnerzy, barmani, taksówkarze, fryzjerzy - pracę w tych zawodach często wynagradza się dodatkową zapłatą za wykonaną usługę. Dawanie napiwków co prawda nie jest obowiązkiem, ale w coraz większej liczbie krajów staje się społeczną normą.
Planując podróż należy uwzględnić napiwki w swoim budżecie, dobrze jest poznać lokalne zwyczaje dotyczące napiwków. Dobrze jest mieć przy sobie dużo drobnych, a przed daniem napiwku należy sprawdzić rachunek, ponieważ w niektórych miejscach napiwek jest do niego doliczony.
Jak wręczyć napiwek
Napiwek należy przede wszystkim wręczyć dyskretnie. Najlepiej położyć go na specjalnym talerzyku lub na stole. Jeśli nie mamy gotówki i płacimy kartą, należy poprosić o dodanie kwoty napiwku do rachunku. Nie mamy wtedy jednak pewności, że napiwek trafi do właściwej osoby.
Hojni Amerykanie i turyści z Rosji
Z badań wynika, że najbardziej nie lubimy wynagradzać napiwkiem przewodników, rezydentów biur podróży, obsługujących leżaki na plaży lub tarasie hotelu, a także recepcjonistów i taksówkarzy. Z obserwacji ludzi zajmujących się gastronomią wynika, że zwykle to ludzie średniozamożni, a nie ci najbogatsi, są bardziej hojni. Najbardziej skąpi w nagradzaniu napiwkiem są Francuzi, Hiszpanie, Portugalczycy i Włosi. Natomiast najwięcej możemy się spodziewać od Amerykanów i Rosjan.
Pamiętajmy, że podróżując po świecie stajemy się niejako nieoficjalnymi ambasadorami naszego kraju. Dlatego przed wyjazdem warto poznać kulturę i zwyczaje kraju, do którego jedziemy.
Katarzyna Jaworska jest redaktorem Portalu Skarbiec.Biz
http://www.skarbiec.biz/lifestyle/smaki/06_09_2010.htm
Napiwkowa etykieta, czyli co kraj to obyczaj - zobacz źródło
wróc do artykułów