Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Gaz łupkowy w Polsce: Talisman Energy, Achuarowie i Sudan część. II
dodano 23.09.2010
Druga część artykułu o koncernie Talisman Energy, który pomimo łamania praw człowieka w Sudanie i Peru, otrzymał zielone światło na poszukiwanie surowców naturalnych w Polsce.
Przypomnijmy. Do dzisiaj zarząd Talisman Energy nie chce wziąć odpowiedzialności za aprobatę dla krwawych działań rządu sudańskiego, podczas obecności firmy w Sudanie w latach 1998-2003. Równocześnie teraz (tj. 2010 rok) koncern rozpoczyna prace na ziemiach Indian Achuar, nie zważając na ich protesty i sprzeciw. Obawy wielu Achuarów są uzasadnione. Na przestrzeni ubiegłych dziesięcioleci członkowie społeczności doświadczyli dewastacji środowiska i zdrowia w wyniku działalności przedsiębiorstw naftowych.
Myślę, że nikt z nas nie cieszyłby się gdyby mieszkańcy Turcji, Gruzji czy Szwajcarii wchodzili w układy gospodarcze z gremium, które równolegle wbrew naszym protestom, otwarcie zagraża naszym najbliższym i sąsiadom, także nam samym – poprzez odprowadzanie ścieków do ujęć wody pitnej lub poprzez współpracę z opryszkami strzelającymi z moździerza w nasze osiedle. Ta nieco uproszczona – i powie ktoś – naiwna paralela to równocześnie kalka jaką powinniśmy odnieść do naszego postępowania względem przypadków takich jak w Peru czy Sudanie. Nie przyzwalajmy na niegodziwość a jeśli robi to ktoś w naszym sąsiedztwie zróbmy wszystko aby zawrócić go z obranej drogi.
Rząd polski, już dawno miał sposobność aby poruszyć kwestię praw rdzennych mieszkańców Amazonii na arenie międzynarodowej lub w dwustronnych stosunkach z rządami: peruwiańskim lub brazylijskim. Kolejne rządy pozostają jednak bierne wobec dyktatu, nie zaniedbując równocześnie zabiegów ekonomicznych, takich choćby jak sprzedaż czołgów, prosto do Peru, w czerwcu 2009 roku. Pomimo bierności gron politycznych nic nie zwalnia nas z odpowiedzialności od przypominania oraz informowania o gwałcie, który uszedł lub właśnie uchodzi uwadze rzeszy.
Obecnym system plutokratyczny, który skutecznie wyłącza ludzi z procesów decyzyjnych, w istocie, nie daje nam dużego marginesu działań. Możemy jednak przekazywać sobie nawzajem powyższe informacje zwiększając liczbę osób uświadomionych. Możemy również pisać petycje, które co prawda same z siebie nie mają mocy sprawczej ale są ważnym odruchem sumienia, oczekiwanym przejawem naszej solidarności. Istnieje również wachlarz postaw mieszczących się w kategorii tzw. obywatelskiego nieposłuszeństwa. Grupa wolnych osób, kierująca się wyższymi nakazami sumienia oraz odpowiedzialności publicznej ma moralne prawo i obowiązek stanąć na drodze obojętności i znieczulenia. Jedną z dróg jest pokojowa blokada instytucji publicznych, ambasad, dróg, wreszcie miejsc strategicznych.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW