Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Gaz łupkowy w Polsce: Talisman Energy, Achuarowie i Sudan część. II
dodano 23.09.2010
Druga część artykułu o koncernie Talisman Energy, który pomimo łamania praw człowieka w Sudanie i Peru, otrzymał zielone światło na poszukiwanie surowców naturalnych w Polsce.
Wspomnienia oraz problem zanieczyszczeń pozostają wciąż żywe i aktualne. Pitiur Unti Saant, przedstawiciel starszyzny ze społeczności Unkum, żyjącej niedaleko obecnych prac Talisman, mówi: „Widzieliśmy na własne oczy jak firma pracuje tu przez 10 lat. Teraz zanieczyszczone są rzeki, zanieczyszczona jest ziemia, zanieczyszczone powietrze, las też.”
Większość społeczności ludu Achuar, której ziemie pokrywają się z blokiem 69, zapowiedziała konsekwentny sprzeciw względem nowych prac naftowych na ich ziemiach. W marcu 2010 roku podczas wspólnego zgromadzenia, starszyzna oraz przywódcy Achuar wydali wspólne oświadczenie: „Domagamy się aby rząd peruwiański natychmiast stwierdził nieważność umów blokach 64 i 101 oraz tego aby Talisman Energy bezzwłocznie wycofał się z naszych terytoriów.”
Jednym ze sztandarowych haseł Talisman Energy w zakresie odpowiedzialności społecznej jest zasada: „Talisman jest dobrym sąsiadem społeczności w sąsiedztwie, których działa… Regularnie konsultujemy się z mieszkańcami oraz właścicielami gruntów..”. Talisman Energy wskazuje, że nie łamie tej zasady w przypadku peruwiańskim. Z jednej strony koncern ma poparcie ze strony samego rządu peruwiańskiego, a z drugiej działa w porozumieniu z kilkoma wspólnotami – według jego opinii – których działalność Talisman, dotyczy bezpośrednio.
Pozostali Achuarowie wskazują na mylność takich interpretacji. Z obszarów między rzekami Pastaza i Morona, korzystają wszyscy Achuarowie. Łowią tu i polują. Działalność nie może być więc kontynuowana bez zgody wszystkich Achuarów. Jezioro Alianza Cristiana znajduje się na pograniczu bloków 64 i 101 i jest ważnym miejscem łowisk dla miejscowych ludów Achuar i Kichwa.
Ponadto Achuarowie oskarżają Talisman Energy, że ten celowo budzi podziały między członkami ich społeczności. Gdy w maju 2009 roku Indianie Achuar protestowali koło platformy wiertniczej Talisman Energy, pracownicy koncernu przewieźli grupę uzbrojonych osób ze społeczności popierających prace naftowe tylko po to aby doszło do konfrontacji między obiema stronami.
Achuarowie podkreślają, że mniejszość spośród nich, która daje przyzwolenie na prace w obrębie rodzimego terytorium, nie ma prawa wypowiadać się w imieniu całego plemienia. Ziemie w obrębie rzek Pastaza i Morona są jeszcze czyste i Indianie utrzymujący się głównie z wody, polowań i połowu ryb, mogą kontynuować własne tradycje. Pamiętając dramat swoich krewniaków z nad rzeki Corrientes, chcą uniknąć podobnego scenariuszu na rodzimych ziemiach.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW