Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Harcerski Rajd Wędrowny - 1 TWDH Czarna Jedynka - Tarnów ZHP
dodano 03.07.2010
Tarnowscy harcerze z 1TWDH
W rezerwacie przyrody „Skamieniałe Miasto” poznaliśmy również genezę skałek, jak na przestrzeni 30 mln lat kształtowały się formy skalne występujące obecnie w rezerwacie oraz przeprowadziliśmy doświadczenie pt: ”Jak to jest, że powstaje skała”. Ponadto do ciekawostek na naszym rajdzie w rezerwacie przyrody należało poznanie tajemniczych napisów na skałkach „Warowni górnej” pochodzących nawet z XVII w. oraz tajemniczych nocnych skrzydlatych przyjaciół (nietoperzy), którzy mają swoje legowiska w jaskini szczelinowej. Ponadto zwiedziliśmy skałki: „czarownica”, „ratusz”, „grunwald”. Po krótkim posiłku i odpoczynku w barze koło rezerwatu ruszyliśmy w dalszą wędrówkę do Kąśnej Dolnej - dawnej siedziby wybitnego kompozytora Ignacego Jana Paderewskiego. Po drodze mijaliśmy przystanki szlaku dydaktycznego „porozrzucane nutki”. Po dotarciu do kompleksu pałacowo – ogrodowego I.J. Paderewskiego czekały na nas trudne, a zarazem ciekawe zadania przygotowane prze dh Agnieszkę Matusik i Elę Mikę. Podobało nam się tak bardzo, że na nocleg dotarliśmy dopiero o 21.35. Na szczęście namioty były już rozbite, a kolacja gotowa. Niebawem więc rozpaliliśmy ognisko kiełbasiane, które trwało wyjątkowo krótko, ponieważ wszyscy byli bardzo, bardzo zmęczeni. Ale i noc nie trwała długo, bo kojący sen przerwał nam oboźny, dobywając dzikie dźwięki ze swojego drewnianego gwizdka. Prawie-że wyspani ruszyliśmy do stołu, aby uraczyć się gotowanymi kiełbaskami, pozostałymi jeszcze z poprzedniego wieczoru.
Po tej uczcie udaliśmy się na trasę INO, przygotowaną przez druhów Tomków. Niestety w czasie drogi burza goniła nas szybciej, niż potrafiliśmy uciekać, dlatego zabawa była skrócona o połowę. Na szczęście najciekawsze z zadań - most linowy na niewielkiej rzeczułce, zostało wykonane.
Po powrocie okazało się, że z tą burzą to był tylko żart i wcale nie padało. Wykorzystaliśmy ten fakt od razu, organizując ognisko obrzędowe. Dużo by można o nim mówić, lecz wspomnę tylko, iż właśnie wtedy w szeregi czarnuchów przyjęliśmy dh Agatkę Łakomą =). Nie pamiętam, kiedy poszliśmy spać, ale obudziliśmy się w strugach deszczu. Co gorsza, w tych strugach musieliśmy zwijać namioty i ruszyć w długą, trudną i niebezpieczną drogę na Jamną. Po tej strasznej nocy do niesienia został tylko jeden namiot - pozostałe nadawały się jako akwarium =D.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW