Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Postarajmy się lepiej układać nasze stosunki

dodano 27.05.2010
Postarajmy się lepiej układać nasze stosunki

Wywiad z profesorem Jurijem T. Glazunowem


- Pewnie zna Pan osiągnięcia rosyjskiej nauki. Które z dziedzin znajdują się na najwyższym światowym poziomie, a które odbiegają od tego poziomu? Jak sytuacja w Rosji różni się od sytuacji w Polsce?
- ZSRR zawsze pozostawał w tyle pod względem technik komputerowych i produkcji komputerów. W latach pięćdziesiątych kiedy pojawiły się pierwsze komputery, niewiele ustępowaliśmy USA. Potem złożyło się tak, że te dziedziny techniki, w których potrzebna siła fizyczna i moc np. kosmonautyka, prace postępowały szybko. Tam gdzie potrzebne były wyrafinowane procesy technologiczne np. precyzyjne oczyszczanie metali – badania nie postępowały. Widocznie sam system radziecki, w którym nie było związku między tym co się myśli, mówi i robi nie sprzyjał rozwijaniu tych technologii. W latach 50 i 60 ZSRR był w matematyce, sporcie na pierwszym miejscu w świecie, w fizyce na drugim miejscu zaraz po USA, a być może nawet na równi z nimi. W ciągu ostatnich dwudziestu lat postępuje rozkład rosyjskiej nauki. Żeby zniszczyć wystarczy przestać ją subsydiować. Niektóre dziedziny nauki mogą się finansować same w całości lub w części, ale nauki podstawowe muszą być subsydiowane przez państwo. 200 000 pracowników naukowych, takich jak ja, lub nawet lepszych wyjechało za granicę. Pojechali tam gdzie są pieniądze i dobre warunki do prowadzenia badań. W ZSRR matematyka była na pierwszym miejscu i zastanawiałem się dlaczego? W Rosji nauka nie istniała w ogóle do czasów Piotra Pierwszego. Takich państw, w których nie istniała nauka było więcej np.: Japonia, Indie, Chiny. Istniały tam indywidualne osiągnięcia, ale nauka – uniwersytety narodziły się w Europie; we Włoszech, Francji, Niemczech i Anglii. Czym zajmowali się nasi przodkowie wcześniej? Modlili się. Rosja usiana jest Cerkwiami. Są one często pięknie położone nad wodą wśród drzew. Mają białe ściany, a ich kopuły są pozłacane. Tak się dawniej czciło Boga. Jednak dla nauki historie biblijne są mało przydatne. Kiedy Piotr I dostrzegł, jakie korzyści wyciąga się z nauki na Zachodzie, postanowił utworzyć to w Rosji. Zorganizował Akademię Nauk w Sankt Petersburgu. Kiedy Piotr I postanowił wprowadzić naukę sprowadził najwybitniejszych uczonych i stworzył im dogodne warunki. Z Genewy przyjechał wielki matematyk Leonard Euler. Próbował on w swoim czasie wrócić do Niemiec, ale nie miał tam tak dobrych warunków jak w Sankt Petersburgu gdzie kontynuował swoje badania aż do śmierci. Tacy ludzie tworzyli podstawy Rosyjskiej nauki. W XIX wieku było już wielu znanych matematyków pochodzenia rosyjskiego. W latach pięćdziesiątych XX wieku istniała cała sieć wyławiania talentów. Utalentowani ludzie nie zawsze rodzą się w mieście. Często rodzą się na wsi i jeśli nikt ich nie dostrzeże to tam pracują przez całe życie. W ZSRR organizowano olimpiady wszystkich szczebli na całym terytorium. Wybierano najbardziej utalentowane dzieci i proponowano ich rodzicom oddać je do internatów w Moskwie lub Sankt Petersburgu, gdzie w dobrych warunkach będą mogły rozwijać swoje talenty. Rodzice najczęściej się zgadzali. Wielu ludzi, którzy w ten sposób rozpoczynało kariery jest dzisiaj wybitnymi naukowcami. Ten system wyławiania talentów załamał się na początku lat 90 tych. Aby nauka na nowo zadziałała potrzebne jest odpowiednie finansowanie. Kto zechce poświęcić całe swoje życie na karierę naukową wiedząc, że jako profesor otrzyma pięćset dolarów miesięcznej pensji? Jakie pensje i warunki, taki stosunek ludzi do pracy. Kiedy się to zmieni? Nie wiadomo. Same rozmowy, że pod Moskwą powstaje Dolina Krzemowa i będą tam opracowywane nanotechnologie i informatyka kwantowa nie wystarczą. Trzeba konkretnych działań – określenia kto co wykona i kto co sfinansuje. Mam nadzieję, że tak się stanie.

W Polsce nauka jest trochę lepiej finansowana. Nie ma tutaj kokosów, ale można przewidzieć ile dostanie się w ciągu roku i zaplanować wydatki – rocznie około 5000 zł według uznania na sprzęty, konferencje. Więcej można pozyskać z grantów europejskich. To nie są luksusy, ale sytuacja jest przewidywalna. Zauważyłem, że w Polsce Nauka nie ma ambicji rozwiązywania poważnych problemów gospodarczych i społecznych. Nie mogłem tego zrozumieć na samym początku. Musiałem sam do tego dojść. Tutaj – dotyczy to matematyki – uprawia się czystą naukę. Taką naukę dla nauki. Otrzymujemy rezultaty, ale gdzie je zastosować to już nie nasza sprawa. Organizowałem kiedyś kursy dla wykładowców, którzy chcieliby wykorzystywać matematykę, a nieco pozapominali. Po wykładzie zacząłem opowiadać jak poznałem mechaników i jakie problemy razem rozwiązaliśmy. To były problemy dyfuzji wielokomponentowej. Rozważaliśmy problem odwrotny dla układu równań o pochodnych cząstkowych i warunkach brzegowych. Trzeba tam było zbudować model matematyczny dla rozwiązania, które już istniało. Było to dość żmudne zadanie. W ciągu pół roku rozwiązaliśmy problem. Napisaliśmy później razem kilka artykułów na ten temat. Tutaj podchodzi do mnie mój kolega z architektury i mówi: Panie profesorze, po co pan pracuje z tymi mechanikami? Powinien mieć pan czyste ręce, powinien się pan zajmować tylko swoją matematyką. Najpierw pomyślałem, że to przypadek, ale szybko dostrzegłem, że takie podejście to raczej reguła. W Rosji jest inaczej: nikt nie pyta od czego jesteś specjalistą to jest oczywiście napisane w dyplomie. Pyta się: Co potrafisz? Zastanawiałem się dlaczego tak jest? Polska nigdy nie realizowała dużych własnych projektów w skali całego kraju. Nie projektowano i nie budowano własnych samolotów. Nie wytwarzano statków kosmicznych. Nie budowano elektrowni wodnych albo jądrowych. Nie było potężnych projektów, w których uczestniczy bardzo dużo ludzi, które stawiają nowe problemy naukowe i wymagają ich rozwiązywania. A jeśli tego nie było nie było szans na powstanie wzajemnych relacji. Rozmawiałem kiedyś z moim promotorem członkiem Akademii Nauk Łotwy Michaiłowem, którego tu już wspomniałem. Jak to jest, bierzesz stare książki lub podręczniki z lat 50 i 60 są napisane bardziej gruntownie niż dzisiejsze. Odpowiedział, że w tamtym czasie matematycy rozwiązywali konkretne problemy gospodarcze. Dla takich zadań potrzebni byli odpowiedni ludzie. Tacy ludzie się rodzili i ich znajdywano. Na początku lat 50 tych energetyka radziecka orientowała się na torf. Cała Rosja centralna położona jest na torfie. Torf należy wydobywać, suszyć w odpowiedni sposób lecz nie do końca, przewozić itd. Wokół tego powstała cała nauka. Badając procesy suszenia sformułowano teorię sprzężonego transportu ciepła i masy. Okazało się później, że ma ona zastosowanie w reaktorach atomowych, w konstruowaniu statków kosmicznych, badaniach nad rozwojem populacji organizmów – zachodzą tam podobne procesy. Takich dużych projektów w Polsce nie było, ale będą w swoim czasie. Zwykli ludzi, którzy nie zajmowali się nauką zarówno w Polsce jak i w ZSRR tej różnicy nie zauważą.

Uważam, że nie można poznać ludzi dobrze do póki się z nimi nie popracuje. Bywałem w Polsce na zawodach w latach 60 tych. Wtedy miałem wrażenie, że oglądam film: po ulicy przejeżdżają samochody i motocykle, obok przechodzą ludzie, ale ja byłem tu obcym – nie uczestniczyłem w życiu. Po 15 latach, które tu przepracowałem okazuje się, że każdy ma jakieś interesy, jakieś troski. Może wyniknąć z tego rywalizacja, ale to normalne w życiu… Mnie nikt nigdy z moich polskich kolegów złego słowa nie powiedział.
   Postarajmy się lepiej układać nasze stosunki - zobacz źródło wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: mikolajczuba
avatar

O mnie
W serwisie od:
07.09.2009
Dodaj do znajomych

 
INNE OD mikolajczuba
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje