Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Ile wart jest wyrok sądu oparty na fałszywym domniemaniu?
dodano 14.05.2010
Kolejna pomyłka sądowa a Ziemia krąży wokół Słońca jakby nigdy nic...
Jeśli sąd III RP wydaje wyrok podczas nieobecności zainteresowanej osoby (tu Mirka), spowodowanej półrocznym zwolnieniem lekarskim i na podstawie przywidzeń innego obywatela RP (tu Magdy), to co można pomyśleć o takim sądownictwie?
Jako Polak Mirek nie chce wyśmiewać naszej Temidy, bo żartując sobie okaże się mizernym patriotą. Jeśli jakiś cudzoziemiec to przeczyta, to uzna, że Polska zbyt wcześnie przystąpiła do UE, bowiem już tylko ta (a przecież to drobna, choć dla niego najważniejsza w życiu) sprawa pokazuje, że z pewnością nie są przestrzegane podstawowe sądowe a unijne procedury.
Jako trójmieszczanin, Mirek także jest zdegustowany, bowiem on, Magda i jej mecenas, oni wszyscy są z jednego regionu, zatem wszelkie sądowe potyczki osłabiają ich lokalnie (jako społeczność), zamiast wzmacniać, przeto nie jest to korzystne nie tylko dla nich i ich rodzin. Ale co zrobić? Sytuacja jest patowa - nie ma idealnego rozwiązania! Magda chce od Mirka przeprosin za obrazę, której dopuścił się Jacek, nie zaś Mirek! Wszczęła dwie sprawy sądowe opierając swoje wywody na domniemaniach. Kto jej wyjaśni, że Jacek nie jest Mirkiem? Sąd? NaszaKlasa? A może jakiś specjalista? Upiera się ona oraz jej kilku towarzyszy, tej jednak niedoli (zamieszczając w internecie lub przysyłając na pryw), że Mirek jest oszustem i że na NK ma parę kont. Jak udowodnić, że on nie jest wielbłądem?
Kilkadziesiąt lat temu wystarczyło podobne a niesprawdzone pomówienie i Polak przepadał, w najlepszym razie w kazamatach. Gdyby ktoś mu powiedział, że to jest możliwe w III RP, to by obśmiał go niczym norka (i pewnie większość z nas). A wczoraj Mirek otrzymał list polecony od mecenasa i myślał, że odstępuje on od zarzutów, zaś on... poinformował Mirka, że w 3 dni przystąpi do wykonania wyroku sądu RP... Na podstawie wyroku uzyskanego na bazie nieprawdziwego domniemania Magdy? Że też mecenasowi nie wstyd? W końcu to on powinien panować nad sprawą i ją zbadać zanim poszedł do sądów. Mirek może wpłacić im na konto, ale jaki będzie mecenas miał obciach, kiedy będzie zwracać kwotę z odsetkami a do tego będzie przepraszać za sądową pomyłkę?
Można rozwijać mądrawe teorie oparte na domniemaniu. Że Słońce krąży wokół Ziemi i nawet kolejne elementy tej układanki mogą być dość rozsądne, jednak jeśli wiemy, że to Ziemia krąży wokół Słońca, to ile warte są takie geocentryczne rozważania? Panie mecenasie - ile?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW