Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Psa spisano na straty - a procedury?
dodano 15.02.2010
Wszyscy słyszeli o piesku, który został uratowany przez polski statek...
Najważniejsze, że Baltik przeżył, ma się dobrze, został przyjęty do załogi, otrzymał stopień oraz przydziałową michę i niejeden pies mógłby mu teraz pozazdrościć, gdyby... czytał albo słyszał o nim.
Nadal jednak otwartą sprawą jest zbadanie całości akcji ratunkowej, która nie została pomyślnie zakończona na Wiśle, a która jakimś cudem zakończyła się daleko od ujścia naszej królowej rzek. Może zamiast szumu wokół komisji sejmowych, które - jak widać - zwiększają jedynie popularność kłócących się posłów, zbierze się komisja rządowa i omówi przykład uratowanego psiaka w aspekcie ratowania nieszczęśników porwanych przez lodowe tafle i to już na rzekach, zanim biedacy wypłyną na bałtyckie wody, bowiem następnym razem szczęście może nie dopisać... Niech Baltik przetestuje niewydolne procedury dla dobra nas wszystkich! Zanim będą nas ratować na Bałtyku statki obcych bander, bowiem to już byłby nie tylko skandal, ale i kompromitacja...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW