Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Psa spisano na straty - a procedury?

Autor: Mirnal
dodano 15.02.2010
Psa spisano na straty - a procedury?

Wszyscy słyszeli o piesku, który został uratowany przez polski statek...


Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu przyznał - "Poddaliśmy się, bo akcja ratownicza niosła za sobą groźbę utraty życia przez strażaka".
Zgoda, nasi dzielni strażacy zrobili zapewne wszystko, co w ich mocy (jak na walkę o życie jednak tylko zwierzaka), natomiast dlaczego nie podjęto szerszych działań? Czy powiadomiono wszystkie właściwe instytucje, które w swoich dumnych a fundamentalnych preambułach mają zajmować się takimi wypadkami? Jakże to - dzielne ratownicze zastępy uznały, że nie dadzą rady i udały się do domów oglądać telewizję w ciepłych kapciach (jako i ja teraz, kiedy opisuję tę sytuację)? Po prostu my, Polacy, machnęliśmy ręką na dalszy los psiaka? A niech go pies trąca?! A gdyby tam płynął zając, koń, niedźwiedź, szympans? Gdzie przebiega linia walki o życie i kto ją ustala?
Oczywiście, łatwo teraz sobie krytykować, ale po tym wypadku należy przejrzeć procedury - jak to możliwe, aby czterdziestomilionowy naród nie miał właściwego wyposażenia do ratowania zwierząt i ludzi porwanych przez krę? Przecież to prawdziwy wstyd! Należy zapoznać się z procedurami państw, których służby ratunkowe może już mają gotowe wskazówki, państw, które może mniej mówią o miłości do zwierząt, ale więcej czynią dla nich?
Nazajutrz SE informuje na swej stronie - http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kra-porwala-psa-zobacz-dramatyczna-akcje-ratunkowa_127994.html, że "Misiek jest cały i zdrowy. W ostatniej chwili wyłowili go spece od pogody z IMGW z Gdyni, którzy przez czysty przypadek natknęli się na ledwo żywe zwierzę podczas rejsu badawczego".
Istotnie, jak opisywała załoga statku "Baltica", tuż przed zmierzchem postanowiono poszukać fok w celach badawczych, ale natknięto się na ssaka, którego naukowcy nijak nie mogli zakwalifikować jako fokę - miał... ogon i uszy. Tym bardziej było to groteskowe spotkanie, gdyż wydarzyło się to ok. 30 km od brzegu, zaś psiak bujał się na małej białej kierce pośród tysięcy innych, podobnych. I gdyby statek szedł nieco innym kursem albo nieco później, to kudłatego Baltika (bo tak w końcu nazwano Miśka) żywego nie ujrzałby nawet pies z kulawą nogą!
Czy załodze należą się brawa? Oczywiście, że tak! Natomiast trudno tu mówić o bohaterstwie; jeśli już, to raczej o odwadze, ale był to po prostu zwykły ludzki odruch serca. Jednak skoro mamy tak mało bohaterskich aktów, to może dlatego media ów czyn stawiają aż tak wysoko...
   Psa spisano na straty - a procedury? - zobacz źródło wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: Mirnal
avatar

O mnie
W serwisie od:
12.02.2007
Dodaj do znajomych

 
INNE OD Mirnal
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje