Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zwyciężczyni czy zwycięzca?
dodano 06.10.2009
Gdyby sprawa Caster Semenya, biegaczki, której płeć zakwestionowano, a której testy genetyczne zostały przez IAAF utajnione, została rozstrzygnięta uznaniem jej za mężczyznę i odebraniem medali, byłaby świetnym przykładem tego, jak dyskryminowani ze względu na płeć są sportowcy. Ale nie tylko oni.
A wyobrażacie sobie układy w Samoobronie, która notabene była drugą (po LPR-ze) pod względem wysokości odsetka kobiet wśród swoich członków partią w Polsce (panie stanowiły w niej około 30% składu)? Pani Aneta K., pardon, „pani” k. Aneta, nie miałaby się jak udać do żadnego z 5 polityków oskarżonych przez nią o ojcostwo jej dziecka (nie śmiej się czytelniku, dziś oni ale jutro Ty możesz okazać się „ojcem” dziecka Anety K.), bo większość z nich, sama „byłaby kobietami”, które właśnie starałyby się uzyskać „pracę za seks”.
Natomiast obaj przewodniczący Olejniczak i Napieralski wreszcie mogliby się oficjalnie i nie oburzając kościoła pokazać ze swoimi partnerami życiowymi. Cóż za ulgą musiałby być taki pseudocomingout.
Ale w ukrywaniu się chyba najbardziej ulżyłoby feministkom z Partii kobiet. Większość tych pa… osobników z nadmiarem testosteronu mogłaby wreszcie pochwalić się narządem, którego nie wiem, czy tylko mężczyznom zazdrości czy też faktycznie go ma, ale wstydzi się do tego przyznać…
Cóż, polityka już teraz jest niepoważna, ale wprowadzając do niej parytety, pewnie stałaby się zwyczajnie zabawna.
Tematy przedstawione w tym artykule łatwiej jest przełknąć na pierwszy raz w żartobliwej formie. Pamiętaj jednak czytelniku, że ze sterowaniem społeczeństwem nie ma żartów o czym dobitnie przekonały nas wszystkie sztuczne pomysły na idealny ustrój, jakich do tej pory zaznaliśmy. Mężczyźni przebierający się za kobiety mogą śmieszyć, ale mamy już do czynienia z mulatami z piątej wody po kisielu podającymi się za murzynów w celu uzyskania określonych przywilejów, z piosenkarkami udającymi lesbijki w celu ułatwienia sobie kariery (TATU) i z plemionami hinduskimi zwyczajowo zaliczanymi do wyższych kast a walczącymi o… zaliczenie do niższych kast, w celu uzyskania przywilejów znaczących dla nich więcej niż „piętno” niższej kasty.
Pewnym absurdom po prostu trzeba się przeciwstawiać, a w taki absurd już prawie całkowicie zmienił się feminizm.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW