Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Chcesz wygrać w LOTTO - płacz i płać (3 złote)!
dodano 05.10.2009
Od 9 października za jeden zakład LOTTO - teraz jeszcze Dużego Lotka - zapłacimy 3 złote. Czy to głębsze sięganie do naszej kieszeni ma w ogóle jakiś sens?
No i na koniec: będąca inspiracją tego tekstu podwyżka ceny zakładów Dużego Lotka zbiegła się w czasie z obecną "aferą hazardową" i być może nie jest to zbieżność przypadkowa. Zarówno obecny, jak i poprzednie dwa zarządy Totalizatora zabiegały o wyrównanie obciążeń podatkowych, wszystkich obecnych na hazardowym rynku podmiotów. Totalizator ma te obciążenia najwcześniej nałożone i największe, podobno nawet 4-krotnie większe od innych podmiotów, przy czym w znacznym stopniu obciążające także graczy. Trzeba uczciwie przyznać, że to też jest powód słabnącej pozycji Totalizatora na rynku hazardu i sprawiedliwie byłoby te obciążenia wyrównać. Tym bardziej, że np. biznes automatów ("jednorękich bandytów"), to jak się dowiedzieliśmy w czwartek (1 października 2009), w programie Jana Pospieszalskiego ("Warto rozmawiać"), zdarza się, iż jest ewidentną pralnią "brudnych pieniędzy" świata przestępczego. To rzeczywiście fakt, że nikt (poza oczywiście prowadzącym taki biznes) nie kontroluje obrotów poszczególnych "salonów" z automatami, a podatek od nich jest zryczałtowany, niezależny od tych obrotów, co umożliwia legalizację praktycznie każdej gotówki.
Obecny, z nadania Platformy Obywatelskiej, zarząd Totalizatora na pewno monitorował przebieg prac nad nowelizacją ustawy i być może liczył, że pewne wyrównanie cen na rynku dzięki wprowadzeniu dopłat w hazardzie prowadzonym przez podmioty prywatne, ułatwi akceptację podwyżki ceny zakładów przez klientelę Totalizatora. Być może w ogóle podwyżka ma miejsce z założeniem, że dopłaty będą obowiązywały wszystkie podmioty. Działania posła Chlebowskiego (blokowanie dopłat), niezależnie od tego, czy korupcyjne, czy też nie (np. wynikające z jego przekonań) - stały temu na przeszkodzie. Być może zatem nie jest to takie oczywiste, kto i dlaczego rozpętał "aferę hazardową", czy też kto spowodował przecieki informacji o niej do mediów - nie tylko konkurencji politycznej Platformy Obywatelskiej mogło na tym zależeć. Równie dobrze mogła to być wewnętrzna rozgrywka wewnątrz rządzącej aktualnie partii. Ale szansa na to, że szybko dowiemy się dokładnie i do końca jak było - jest mniej więcej równa szansie trafienia "szóstki" w LOTTO.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW