Ithink.pl  - Dziennikartstwo Obywatelskie
Neopogaństwo, Rodzimowierstwo i Pseudorodzimowierstwo
dodano 08.08.2009
...Czyli o błędnych przekonaniach na temat rodzimowierstwa pochodzących z zewnątrz.
Pozostałe nieścisłości i przekłamania
Jednym z najcięższych, powtarzających się co jakiś czas zarzutów jest to, jakoby pogaństwo legło u podstaw hitleryzmu. Niewątpliwie Hitler w swej polityce dopuszczał pewne elementy okultyzmu (a zapewne kilka osób z jego najbliższego otoczenia można wręcz uznać za fascynatów tegoż), ale chodziło tu głownie o te jego aspekty (nie koniecznie nawet związane choćby z mitologią nordycką czy nawet pogaństwem jako takim) mające zapewnić mu utrzymanie lub pogłębienie już posiadanej władzy (tudzież w opisany wyżej sposób uwiarygodnić jego polityczne aspiracje). Trudno tu jednak mówić o podstawach... Hitler dorastał w rodzinie katolickiej. Pomimo wyraźnej postawy antyklerykalnej, z spośród wyznań chrześcijańskich faworyzował protestantyzm (uznając go za najbardziej otwarty na reinterpretację). Co więcej, na potrzeby nazizmu został stworzony wręcz, specjalnie spreparowany system wierzeń oparty na terminologii chrześcijańskiej - tzw. "pozytywne chrześcijaństwo".6 Kwestie religijne bowiem (niezależnie od rodzaju) Hitler traktował głównie w sposób instrumentalny, użyteczny dla swej polityki. Rząd III Rzeszy po prostu zwyczajnie wykorzystywał wszystko to, co we własnym mniemaniu mogło wspomóc ich dążenia do dominacji (jak np. podpisanie konkordatu z Kościołem Katolickim). To co nie przystawało do tych dążeń, lub też wyraźnie mogło im zaszkodzić, było bezwzględnie eliminowane - nie bez powodu w 1937 roku politycy z NSDAP podjęli kampanię przeciw wszystkim tzw. organizacjom okultystycznym, które mogły stać się zalążkiem opozycji wobec nazizmu.
Kolejnym, w pewien sposób szczególnym bo sztucznie kształtowanym błędem, jest przedstawianie neopoganizmu jako rodzaj konsumpcjonizmu. Uzasadnieniem ma tu być rzymski hedonizm, który ostatecznie w starożytności doprowadził niby do upadku imperium. Czyż wówczas jednak oficjalnie dominującą religią w Rzymie nie było chrześcijaństwo, a barbarzyńscy najeźdźcy przede wszystkim właśnie poganami? Inna kwestia dotyczy tego, iż filozofia istniała w Rzymie tak długo jak istniało pogaństwo (w późniejszym okresie, aż do XIII wieku, chrześcijanie w tym względzie przerabiali głównie to co powstało wcześniej - przede wszystkim opierając się na pracach Arystotelesa i pomocniczo Platona). Znów też powraca kwestia mylenia pojęć - jeśli bowiem chcemy współcześnie mówić o konsumpcjoniźmie - postawie polegającej na nieusprawiedliwionej konsumpcji, tudzież uznawaniu jej za wyznacznik jakości życia - to czemu nie używać określenia konsumpcjonizm tylko innego, związanego z tematyka wyznaniową (zasadniczo traktującego zupełnie o czym innym)? Dla zdeprecjonowania (przez skojarzenia) tegoż drugiego, przez łączenie go z pierwszym?...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ 
KOMENTARZE
 | Autor artykułu
Autorem artykułu jest: Ratomir Wilkowski - www.RODZIMOWIERCA.prv.pl -  www.R-K-P.prv.pl
REKLAMA
UŻYTKOWNIK: WiXa
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW

























 

