Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Neopogaństwo, Rodzimowierstwo i Pseudorodzimowierstwo
dodano 08.08.2009
...Czyli o błędnych przekonaniach na temat rodzimowierstwa pochodzących z zewnątrz.
Całkowicie odrębną kwestię stanowi natomiast wiązanie muzyki heavy metalowej z reprezentowanym systemem wyznaniowym... Trudno bowiem wychodzić z założenia, że czyjeś osobiste preferencje muzyczne, filmowe, kulinarne, seksualne czy polityczne jednoznacznie determinują, w jakiego Boga dana osoba wierzy (tudzież, że stanowią one tym bardziej rzeczywiste źródło wiedzy o sposobie ich czci). Na tej podstawie powinniśmy bowiem np. wnosić, że wśród katolików nie powinni trafiać się np. żadni zwolennicy heavy metalu - a to czysty absurd.
W drugim przypadku, utożsamiającym omawiane systemy ze skrajnym nacjonalizmem, faszyzmem lub wręcz nazizmem, aspekt jest nieco bardziej złożony. Wymienione wyżej postawy społeczno-polityczne dla podbudowania swej ideologii odwołują się bowiem zazwyczaj do różnych sfer dziedzictwa narodowego - w tym także wyznaniowego. Z tego względu różne grupy, organizacje i stowarzyszenia o tego rodzaju charakterze, dla uwiarygodnienia swej działalności, sięgają zarówno (zależnie od charakteru) do katolickiego jak i pogańskiego, rodzimowierczego dziedzictwa w historii kraju. Przy czym nie stanowi żądnej tajemnicy, że pewne dziwne, ekstremalne, radykalne grupy (m.in. o tego rodzaju poglądach), trafić się mogą wśród najróżniejszych grup społecznych (w tym też wyznaniowych)... O ile jednak powszechnie nikt raczej nie stara się oceniać całego katolicyzmu przez pryzmat poglądów i działalności tego rodzaju grup jak np. Młodzież Wszechpolska czy Narodowe Odrodzenie Polski, to już w przypadku neopogaństwa czy rodzimowierstwa nikomu analogicznie nie nastręcza to specjalnie większych problemów.
Szczególną winę w kształtowaniu tego rodzaju fałszywego obrazu odgrywają niestety goniące za sensacją (czyt. tym co się akurat najlepiej sprzeda - nie koniecznie zaś zainteresowane przybliżeniem rzeczywistego wizerunku polskiego rodzimowierstwa) media. Nie zawsze natomiast ci co najgłośniej krzyczą, swoimi często skrajnymi poglądami wzbudzają największe kontrowersje, przez to będący szczególnie eksponowani przez owe media - a więc najbardziej widoczni dla opinii społecznej, stanowią rzeczywisty, reprezentacyjny, wiarygodny obraz większości, a co dopiero całości danego ruchu... Inna sprawa, że informując np. o tego rodzaju grupach, których ideologia w jakimś stopniu bazuje na katolicyzmie, piszą zazwyczaj po prostu o grupach nacjonalistów... Pisząc o analogicznych grupach uwiarygodniających swe sensu stricte polityczne cele odwołaniami np. do rodzimowierstwa, piszą już zazwyczaj o "pogańskich nacjonalistach", licząc na dodatkowy wymiar sensacji. A przecież polityka i wiara to w gruncie rzeczy dwie różne (choć w pewnych aspektach zapewne mogące wzajemnie się przenikać) sfery życia społecznego. W tym miejscu należy sobie bowiem jasno zaznaczyć, iż rzeczywiste neopogaństwo, a tym bardziej rodzimowierstwo, to systemy wyznaniowe w zdecydowanej większości skupiające się przede wszystkim na wierze (pomimo tego nawet, że pewne nieoficjalnie, bliżej nieokreślone, grupy - czy nawet poszczególne jednostki - starają się wykorzystywać ją do maskowania swoich rzeczywistych, czysto politycznych, celów). Czym innym są bowiem grupy polityczne i ich cele (dla których np. bogowie to jedynie symbole sił natury, a wierzenia ich słowiańskich przodków to wyłącznie element rodzimej kultury), a czymś zupełnie innym związki wyznaniowe (dla których sfera sacrum ma faktyczny wymiar i znaczenie duchowe) - inne bowiem będą priorytety i założenia związku wyznaniowego, a inne partii czy klubu politycznego...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
KOMENTARZE
| Autor artykułu
Autorem artykułu jest: Ratomir Wilkowski - www.RODZIMOWIERCA.prv.pl - www.R-K-P.prv.pl
REKLAMA
UŻYTKOWNIK: WiXa
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW