Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Chcę zostać kierownikiem projektu!
dodano 30.06.2009
W Twojej głowie powstała właśnie myśl: chcę zostać kierownikiem projektu. Za tą pierwszą myślą pędzą następne: od czego zacząć, gdzie szukać inspiracji i pomocy, jak się zabrać do realizacji tego planu…?
W następnej kolejności, kiedy już zdobędziesz podstawowe doświadczenie, postaraj się o stanowisko lidera nurtu prac w projekcie zgodnego z twoją specjalizacją. Da Ci to większą odpowiedzialność i zaczniesz się uczyć współpracy z ludźmi i zarządzania ich pracą. Trudna to sztuka – pochłonie wiele Twojego czasu i sił, ale nie zniechęcaj się więc początkowymi problemami, które na pewno się pojawią. Zacznij zdobywać doświadczenie wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe. Obserwuj też inne, prowadzone przez różnych PM’ów, projekty. Analizuj ich założenia, wyniki, terminy zaplanowane i zrealizowane. Analizuj przyczyny ich sukcesów i porażek. „Stawaj na barkach gigantów” – znajdź sobie nauczyciela i przewodnika, który poprowadzi Cię w trudnych momentach życia PM’a.
Jeśli będziesz miał szczęście po jakimś czasie wybierać między byciem szefem po raz pierwszy malutkiego lub większego projektu skorzystaj z pierwszej opcji – nie bądź zachłanny na odpowiedzialność i dużą skalę, i nie rzucaj się od razu na większe projekty. Duże i prestiżowe projekty to oczywiście tłuste kąski dla ego. Jednak zachowaj tu daleko posuniętą ostrożność, nie daj się ponieść marzeniom i nie daj się przekonać swojemu ego, że „na pewno dasz radę dowieść ten Duży i Ważny Projekt do szczęśliwego końca”. Zacznij od czegoś małego – możesz mi wierzyć, wiem co mówię. Jeśli uda się Ci rozwinąć skrzydła będziesz miał sukces na koncie, perełkę w CV, dużo nowych doświadczeń i wiedzy, no i oczywiście dostaniesz wiatr w żagle żeby rzucić się do następnych wyzwań. Jeśli poniesiesz klęskę, zaczną piętrzyć się kłopoty i przeszkody (a masz na to aż 84% szans bo tylko 16% projektów kończy się w zaplanowanym terminie, dostarczając zaplanowane produkty i nie przekraczając zaplanowanego budżetu), to przy małej skali przedsięwzięcia nie przybiją Cię negatywne skutki, nie przygniotą konsekwencje błędów, w krótkim czasie i za niewielkie pieniądze da się zastosować rozwiązania awaryjne lub alternatywne. Suma pozytywnych i negatywnych emocji nie będzie złą, nie podetnie Ci to skrzydeł, nie zabierze woli spróbowania ponownie.
Jeśli nie masz takich możliwości nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zaczął zdobywać wiedzę i mimo wszystko zaczął się uczyć się trudnej i wymagającej sztuki zarządzania projektami. Zacznij od tego, żeby zaplanować i realizować większe przedsięwzięcia z Twojego życia prywatnego tak, jakby to były projekty biznesowe, zastosuj uproszczone najważniejsze elementy metodologii zarządzania projektami (planowanie, zarządzanie budżetem, analiza ryzyka, wyznaczenie harmonogramu z kamieniami milowymi…), wyrabiaj w sobie nawyki działania zorganizowanego, uporządkowanego, staraj się przewidywać trudności i analizować wpływ bieżących wypadków czy zdarzeń na ostateczny rezultat.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW