Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
THC: trans-neurologiczna psychoterapia EGO
dodano 22.05.2009
Studium badawcze nad substancją psychoaktywną THC (potocznie zwana marihuaną) wykazującą zastosowanie w dziedzinie psychologii tradycyjnej i nowej psychologii.
II. Rzeczywistość czy iluzja ?
Wiele osób słysząc słowo fizyka kwantowa i widząc masę niezrozumiałych dlań wzorów szybko rezygnuje z głębszego poznania tego odłamu nauki. Jest to zrozumiałe - po co wbijać do głowy masę regułek, pisać skomplikowane, wijące się wzory, skoro to niczego nie zmieni w naszym życiu. Odczuwamy wszystkie te prawa i zależności na co dzień, oddziałujemy na rzeczywistość i niepotrzebne są skomplikowane zbiory liczbowe do normalnego funkcjonowania w fizyczności. Jednak warto poznać podstawy mechaniki, jaka określa prawa fizykalnej rzeczywistości. Faktem jest, że fizyka to najlepsza droga do dogłębnego poznania struktury naszego świata. Pomijając równania i skupiając się na teoretycznym aspekcie jesteśmy w stanie zrozumieć znacznie większy obszar wiedzy opisujący pole życia ludzkości. Najbardziej interesującym odłamem fizyki jest właśnie jej kwantowa odmiana. Zadaniem fizyki kwantowej jest obserwacja cząstek niematerialnych, sub-atomowych, elementarnych, które wypełniają przestrzeń i z określonymi współczynnikami zatapiają się w pole całej Kreacji sprawiając, że rzeczywistość funkcjonuje w taki, a nie inny sposób.
Otaczający świat odbieramy jako coś stabilnego, coś co można dotknąć i poczuć. Podstawowe zmysły przekazują bodźce i informacje do głównego procesora (mózgu), a ten przekształca wibrujące cząsteczki w widzialną rzeczywistość. Wszystko, co dociera do naszego mózgu miało swój początek w niematerialnym mikrokosmosie cząstek elementarnych. Krążą one w przestrzeni (i nadprzestrzeni) z zawrotną prędkością, uwalniają masę, zderzają się ze sobą wytwarzając różne energetyczne wzory składające się na widziany i odczuwany obraz świata. Wszystko w naturze ma swoje prawa, perfekcyjnie dostosowane do środowiska. Fizycy badając najdrobniejsze struktury rzeczywistości odkryli, że istnieje pewna nieokiełznana siła (mająca swoje źródło zapewne przed Wielkim Wybuchem), określana mianem hipotetycznego promieniowania kosmicznego (tzw. czarną materią) przenikającego każdą, najmniejszą cząstkę i warunkującego ich fizykalne prawa oddziaływania na czasoprzestrzeń. Fizyka kwantowa uczy nas, że każdy komponent (choćby nieskończenie mały) funkcjonuje zgodnie ze wzorem całości i również jest dostosowany do swojego środowiska (w tym wypadku mikrokosmicznego). Dzięki stale postępującemu rozwojowi tej dziedziny odkryliśmy, że rzeczywistość, którą odbieramy na co dzień w żadnym wypadku nie jest czymś stałym, skończonym i trwałym. Podobnie rzecz ma się z czasem, którego postrzeganie jest często subiektywne, a wiele anomalii zaobserwowanych na przestrzeni dziejów zdaje się potwierdzać regułę, że czas w znanej nam formie nie istnieje. Jest raczej dodatkowym budulcem (wymiarem) przestrzeni o charakterze elastycznym i zmiennym. Zagadką naszych czasów nadal jest ludzka świadomość. Powszechnie twierdzi się, że jest ona wytworem mózgu, ale wiele przypadków śmierci klinicznej, czy świadomych wyjść z ciała zdaje się wprowadzać pewne innowacje do tego poglądu. W moim rozumieniu nasz mózg jest rodzajem kwantowego komputera, w którym każda myśl i przeżycie są odpowiednio nacechowane energetycznie. Ładunki elektryczno-subtelne w postaci myśli krążą w przestrzeni i nie unifikują się. Istnieją teorie Pola Morfogenetycznego* oraz Pola Torsyjnego*, które zakładają, że naszą planetę oplata pole składające się ze wszelkich przejawów aktywności naszych kwantowych komputerów, przez które dodatkowo różne wymiary czasoprzestrzenne przenikają się wzajemnie. Jestem skłonny przychylić się do tej teorii, ponieważ jest to całkiem dobre wyjaśnienie istnienia świata astralnego bezpośrednio przylegającego do sfery fizycznej i związanych z nim fenomenów OOBE lub manifestacji np. poltergeistów (duchów, nawiedzeń etc.). W tym wypadku ziemska przestrzeń astralna byłaby tworem zbiorowej świadomości wszystkich istot zamieszkujących kiedykolwiek Ziemię, istniejąca poza czasem, do której podłączamy się wszyscy automatycznie w trakcie snu, głębokich stanów transowych, psychodelicznych, a także w momencie śmierci. Zachodzi więc pytanie czy nasza świadomość umiera wraz z mózgiem, czy może komputer kwantowy jest tylko narzędziem, którym steruje ludzka jaźń składająca się ze świadomości, podświadomości, nadświadomości i nieświadomości ?. Czy zatem rzeczywistość fizyczna nie jest zagęszczoną iluzją, której człowiek ma szansę doświadczyć z perspektywy rozwiniętego zwierzęcia o nieskończonym potencjale mentalnym ? Czy tak naprawdę świat jest energią, a tym samym przejawy naszej świadomości są nieśmiertelne ? Odpowiedzi na te pytania są hipotetyczne, ale nie da się ukryć, że na tej planecie zostało zbadanych już dostatecznie wiele zjawisk, które przybliżają nas do uzyskania odpowiedzi. Na czym więc stoimy ? Wszystko co widzimy składa się z elementarnych, niewidzialnych cząstek funkcjonujących wedle określonych praw, których źródła pochodzenia nikt nie jest w stanie odkryć. Nasze zmysły odbierają zaledwie wycinek rzeczywistości przetwarzanej przez mózg dostosowany do 3-wymiarowego postrzegania. Czas jest względny, a każdy z nas w końcu umiera nie mając pojęcia co czeka po drugiej stronie. Czy świat jest zatem iluzją ?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW