Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Garbaty facet
dodano 30.04.2008
Z pewną dozą niepewności zabieram się do opisania nader nieprzejrzystego wątku pewnej wiosennej niedzieli. Nie jest to historia, która nie miała miejsca nigdy przedtem do tego dnia, czy też i to może nawet częściej potem.
Tak jak tego dnia ludzie nie wierzyli własnym oczom, tak w całym poprzednim życiu Garbatego nie znalazła się osoba, która wierzyłaby w niego. Garb, był jak czapka niewidka.
Gdyby był trzeźwy pewnie tego dnia w tej właśnie chwili odkryłby kamień filozoficzny swego istnienia, które do końca pozostało dla niego zagadką. Ostatecznie cieszyło go, że jego posilanie się może być tak interesujące dla innych. Zsikany i brudny jadł chleb całym sobą, mając w zamyśle drzemkę na leśnej ławeczce, a ludzie nie mogli mu w tym przeszkodzić. Przeszkodą mogły być jedynie nieposłuszne nogi.
Garbaty bezpowrotnie zamienił życie czyste i poukładane na życie w sobie. Z tej perspektywy nie czuł już bólu i nie czuł się samotny.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW























