Najbardziej jednak cieszy to, co może przynieść wymierne efekty w przyszłości, czyli Słowo Młodych. Wierzymy, że lektura publikowanych artykułów wpłynie na chęć pozyskiwania wiedzy przez czytelników. Być może niektóre z nich odkryją piękno i istotę czystej wiedzy i prawdy, którą ona za sobą niesie.

Może to nasze subiektywne odczucie, jednak obserwując działania władzy lokalnej od czasu wszczęcia przez nas działalności mamy wrażenie, że władza lokalna w Chojnicach i Tucholi "skręciła na prawo". Pojawiły się wreszcie, po latach, masowe imprezy patriotyczne. Nie jest to na pewno naszą zasługą, ale miło jest nam myśleć, że nasza działalność w pewien określony sposób wpływa na rzeczywistość polityczną i społeczną w samorządach.

GRz: Jakie są plany stowarzyszenia na przyszłość? Co chciałby Pan, wraz z członkami, zmienić, poprawić, jakie akcje planujecie zorganizować?

MPW: Plany mamy szerokie, na razie szersze aniżeli możliwości. Te najbliższe, to wydanie kolejnego numeru Słowa Młodych, z czym, w obliczu ciągle trapiących problemów finansowych, nie jest łatwo. A najbliższa akcja odbędzie się 2 maja (Dzień Flagi RP). W międzyczasie odbędzie się prawdopodobnie jeszcze jedna akcja, ale jej charakter nie pozwala na publikowanie dokładnych szczegółów.

Co do istoty działalności, to pewnym jest, że chcielibyśmy mieć formę stowarzyszenia rejestrowanego, ale nie wiemy, czy w obecnym składzie podołamy temu wyzwaniu.
Chcemy też przyjąć formę think tanku (ang.: zbiornik myśli, są to z reguły niezależne ośrodki, zajmujące się zbieraniem i analizą informacji, które dotyczą spraw publicznych - G.Rz), który działałby wewnątrz stowarzyszenia. Szczególnym wyzwaniem jest dla nas prowadzenie badań nad zagrożeniem pokoju w Europie Środkowo – Wschodniej, bo jest to temat zaniedbany, a nasza dotychczasowa obserwacja prowadzi nas do smutnych konstatacji.

Obecnie członków stowarzyszenia jest 18, osób zaprzyjaźnionych drugie tyle, biorąc pod wzgląd publikujących w Słowie Młodych. Nasi autorzy i członkowie rekrutują się z całej Polski, a niektórzy z nich przebywają na Malcie, w Wielkiej Brytanii czy Niemczech. W naszym gronie jest coraz większa grupa doktorantów (obecnie 7 osób). Nasza strona internetowa, biorąc pod wzgląd wielkość stowarzyszenia i jego działalność, cieszy się dużym zainteresowaniem, skoro na przestrzeni 11 miesięcy odnotowaliśmy około 1200 wizyt.