MPW: Autorem artykułów publikowanych w Słowie Młodych może być każdy, kto napisze artykuł merytorycznie poprawny. Z życzliwością witamy szczególnie tych autorów, których prace są wynikiem ich własnych pasji badawczych. Niemniejsza życzliwość czeka tych, którzy dysponują wiedzą źródłową i są uprzejmi podzielić się nią z szerszą opinią społeczną.

Pozwolę sobie nadmienić jak widzimy przyszłość Słowa Młodych. Otóż ma pozostać pismem bezpłatnym. Dążymy również do publikowania artykułów prezentujących odmienne stanowiska w danej sprawie tak, aby umożliwić czytelnikom osiągnięcie wiedzy najbliższej prawdzie.

Samo pismo powstało w odpowiedzi na brak periodyku umożliwiającego rozwój młodym ludziom. Ma być domem dla tych, którzy w swej pracy badawczej nie chcą nigdy poprzestawać w dążeniu ku wiedzy. Co ważne, nie jest dla nas istotna proweniencja polityczna autorów ani wyznawane poglądy, po to są lamy pisma, żeby mogły one, te poglądy, zawsze zostać skonfrontowane.



GRz: Jak podsumowałby Pan pierwszy rok działalności stowarzyszenia? Jakie założenia udało się zrealizować, a z czym były największe problemy?

MPW: Ten rok był niesamowity. I takie będą zapewne kolejne lata. Okazało się, że Słowo Młodych, kwartalnik, który powstał pomimo braku takiego założenia na początku działalności, trafia w wielką niszę potrzeb społecznych. W społecznościach lokalnych jest "głód wiedzy" i prawdy. Żadne z wydawanych pism nie pozwala szerszemu gronu społeczności posiąść wiedzy uniwersyteckiej, której rąbka my chcemy uchylić. Szerokie spektrum autorów gwarantuje interdyscyplinarność kwartalnika. Tym samym będziemy dostarczać coraz więcej wiedzy, którą w gazetach codziennych czy w innych periodykach znaleźć ciężko. Same artykuły są wynikiem pracy młodych adeptów nauki, a niektóre to wręcz wiedza źródłowa (szczególnie artykuły historyczne).

Jesteśmy małym stowarzyszeniem. Tym bardziej, że nie każdy, kto pisze do Słowa Młodych jest członkiem stowarzyszenia. Jednak cieszy nas to, co udało nam się już zrobić pro publico bono. Mamy a sobą Dzień Flagi RP (2 maja), mamy za sobą projekcje filmu Życie na podsłuchu, spotkanie z Powiernictwem Polskim i Panią Dorotą Arciszewską - Mielewczyk.