Abstrakcjonizm narodu w cieniu tragedii
dodano 31.01.2008
Skala abstrakcji i absurdu pojawiającego się po katastrofie, przybrała tak olbrzymie rozmiary, że teza może brzmieć nawet - Tragedia narodowa przyćmiona przez abstrakcjonizm absurd narodu.
Zamiast tego mieliśmy niewyedukowanych w tym temacie, natarczywych dziennikarzy zadających nie tyle niewygodne, co nienależyte pytania wojskowym.
Abstrahując od tego, druga sprawa to stosunek do żałoby. Prezydent ogłosił 3 dniową żałobę do soboty do godziny 19.
W kraju pojawiają się głosy o tym, że zrobił to zbyt pochopnie. Bo tak oto mamy już 3 żałobę narodową w ostatnim okresie.
Absurd! Jeszcze raz absurd! Jak można mu to zarzucać, skoro giną nasi najlepsi piloci. W każdym cywilizowanym kraju świata, w takiej sytuacji prezydent czy inna najważniejsza osoba w państwie ogłosiłaby żałobę narodową. Bez względu na to ile tragedii przydarzyło się w ostatnim czasie.
Co on miał w tej sytuacji zrobić. W ogolę żałoby nie ogłaszać? To byłby dopiero skandal. W obliczu takiego wydarzenia nie wprowadzać żałoby. Wtedy odezwaliby się wszyscy, mówiąc co on wyprawia, czego nie ma żałoby.
Pragnę w tym miejscu odwołać się do artykułu, kwestionującego tą decyzje.
www.ithink.pl/artykuly/spoleczenstwo/inne/zaloba-pseudo-narodowa/
Czy moralny problem pójścia 'na piwo', po teatrze może być zarzutem wobec decyzji o wprowadzeniu żałoby narodowej? Powtarzam absurd!
Nie chcę żeby to brzmiało jak zarzut wobec tego artykułu, bo głosów tego typu było więcej.
Jeżeli ktoś ma ochotę pójść na piwo, czy robić zupełnie co innego w trakcie żałoby to oczywiście nie zbrodnia. Niech każdy robi sobie to mu się rzewnie podoba. Bo żałobę jak mówił kapelan prezydenta Ks. Roman Indrzejczyk w studiu TVN-24, każdy znosi na swój sposób i ma do tego jak najbardziej prawo.
Jest to kwestia każdej indywidualnej jednostki. Ja osobiście żałobę uszanowałem, bardzo mnie dotknęła i starałem się zachować powagę. Być może ze względu na to, że pierwszy raz jestem jej świadkiem będąc w Polsce.
Natomiast ‘każdy sobie rzepkę skrobie’ i ma prawo do własnych postanowień w związku tym.
Zarzucanie prezydentowi, że decyzja jest zbyt pochopna, bo ktoś miał wyrzuty sumienia, ze względu na wypite piwo, to jak przysłowiowe ‘pretensje do garbatego że ma proste dzieci’.
Kończąc chciałbym jeszcze raz oddać hołd poległym lotnikom, łącząc się z ich rodzinami w chwili rozpaczy.
wróc do artykułów