Powiedzmy sobie prawdę – „nasza” firma kreująca się na czołową markę w branży odzieżowej w Polsce jest zwyczajnie przedsiębiorstwem, które regularnie balansuje na granicy prawa, często je przekraczając (mobbing jest tam zjawiskiem codziennym), która rządzi się niejasnymi zasadami, w walce o utrzymanie na rynku obciąża kosztami pracowników itp. A bardzo możliwe, że można jej postawić znacznie poważniejsze zarzuty.

Z tego, co jest mi wiadome, takie instytucje jak sądy pracy, znają dobrze omawiany tu przypadek. Dziwią dwie rzeczy, brak jakichkolwiek działań władz, aby zapobiec temu i wielu podobnym przypadkom oraz działanie samych firm, chodzi mi o politykę PR, w stylu „i frytki do tego”. Nasz ogłoszeniodawca od lat i z uporem maniaka, oszukuje potencjalnych pracowników fantastycznymi perspektywami rozwoju i tego typu „mową trawą”. Ze względu na wzrastająca częstotliwość jego ogłoszeń (następny krok to tylko reklamy w tv), można wywnioskować, że jego podłe oszustwo wychodzi mu coraz slabiej. Drogi ogłoszeniodawco, a może by tak zacząć traktować ludzi po prostu fair?