Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zasłona Dymna
dodano 07.12.2007
Orla Perć - ekscytująca wyprawa w trudnych warunkach atmosferycznych...
Do góry marsz! W stronę Przełęczy Krzyżne, podzieliliśmy się na dwie grupy. Ekipa pierwsza trzy osoby maszerująca bezpośrednio w stronę przełęczy i ja solo udający się w stronę Koziego Wierchu, a stamtąd przez Granaty do Krzyżnego. Było nie było wszyscy czuliśmy się pewnie.
To względne uczucie, kiedy człowiek myśli, że jest tak jak być powinno. Chcą nas, kochają, lubią, dają szanse, nic tylko brać! Frajer by nie korzystał, albo leń, który nie chce kiwnąć ręką. Robota, kariera, płaca godna kompetencji, dobre społeczne relacje, przydatność. Wszystko jak wyświetlają w reklamach, pełne zaufanie, emerytura, ochronka. - Tyle można! Ten, kto się waha potknie się o sznurówkę i padnie twarzą w posadzkę przed ścianą płaczu. A jest do licha i trochę! - Pracownia filmowa, rzeźby, pionier misji globalnej, szkolenie na astronautę, oprawianie obrazków z Maryjką, luksusowe warunki pracy, a nad wszystkim trzyma dozór kompetentna kadra kierownicza.
Wejście pod Kozi Wierch od strony Doliny Pięciu Stawów, to nic szczególnego, nie było wiec żadnej rutyny, w samotnym wędrowaniu. W życiu nie wszystko robi się razem? A może ja tak myślę, a większość woli masówkę, wycieczki nad Morskie Oko liczące sobie 666 uczestników? Każdy musi wybrać, kiedy i w jakiej sytuacji razem lepiej czy samemu.
Na wierchu przyjemnie, w dole schronisko, nad głową z wolna suną chmury, kozic jednak tu się nie zobaczy, za duży ruch, każdy przecież chce zaliczyć Orlą Perć, indywidualnie wpisać się w masowy rozgardiasz, taka moda trzeba być oryginalnym jedynym w swoim rodzaju. Znaki, szlaki i co tam jeszcze latanina w jedną stronę, zwiedzający giną, spadają w otchłań. Szarik zjada swoją kitę.
Granacka Przełęcz (2145) – W początku lata niebezpieczny śnieg. Zszedłszy nieco na stronę Doliny Pańszczycy wykonuję powietrzny trawers w urwisku Orlich Turniczek (2155) A potem przez spiętrzenie Orlej Baszty (2175)- idę szlakiem mijając wierzchołek.- Dobra pogoda zmieniła się w mgłę, widocznie jestem w chmurze? Brnę mimo wszystko dalej! Osiągam dwunastometrowy kominek i nim schodzę na Pościel Jasińskiego (2125). Trzymając się w pobliżu grani, perć prowadzi...?
Partia chce naszych składek. Skąd możemy wiedzieć, czy ci, którzy deklarują miłość i przyjaźń, nie potrzebują nas do zaspokojenia swoich potrzeb? Żaden folder informacyjny czy reklama nie oznajmi nam, że towar w sklepie jest wybrakowany, że prezes firmy wykorzystuje pracowników, nie płacąc im na czas. Kapłani oczekują zaangażowania, abyśmy ślepo wierzyli w ich słowa, płacili myto na ich potrzeby. Wszystko jest wybiorcze, pomoc doraźna, wyrachowana. Pomagacze, chcą profitu. Stajemy się niewolnikami, bo ktoś kupił nas za mieszkanie, pracę, fantasmagorię kariery, później zakładamy powróz i jazda ciągnąc furę, w kondukcie żałobnym.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW