Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Manipulator pod przykrywką
dodano 21.09.2007
Na firmamencie polskiej sceny medialnej pojawiła się nowa gwiazda, politolog Marek Migalski z Uniwersytetu Śląskiego.
Scenariusz ten, budowany jest nie po raz pierwszy. Najpierw doprowadzenie do kryzysu, do konfrontacji wewnętrznej, później , kiedy grunt jest już przygotowany – atak – tym razem za pomocą Marka Migalskiego. Atak wprost, wspomagany mediami i opiniami „niezależnego specjalisty” na rozbicie Platformy Obywatelskiej l
Przy każdym kryzysie politycznym ten scenariusz był do tej pory realizowany. Najpierw w dniach tworzenia rządu, potem przy kryzysie rządowym, pierwszym z Marcinkiewiczem i drugim z Andrzejem Lepperem, przy okazji wyborów samorządowych, teraz też, przy okazji przedterminowych wyborów. Bez skutku.
Straszenie wyborców koalicją z LiD-em jest też na początku dziennym. Gdy Platforma Obywatelska stawia się okoniem wobec ataków Prawa i Sprawiedliwości, natychmiast następuje riposta, że za chwilę, za moment nastąpi dogadanie się Donalda Tuska z liderami lewej strony. Stawia się Platformę na pozycji „antypatriotycznej”, bo przecież tylko z Jarosławem Kaczyńskim jest patriotycznie. Ale myślę, że działacze PO już wiedzą, że koalicja z LiD-em – a szczególnie ze starymi znajomymi z Unii Wolności – to może być dobre rozwiązanie, dla Polski, dla jej pozycji w Europie, dla rozwoju.
Od przełomu ’89 roku minęło już 17 lat i czas powoli przestać myśleć w kategoriach – post „Solidarność” i postkomuna. Nie ma już czegoś takiego, jak działacze postsolidarnościowi. Są politycy, którzy odwołują się do tego etosu – którego znaczenie uznaje też szeroko rozumiana lewica. Postkomuna już odeszła. Olejniczak, nawet Borowski, to jednak nie jest ta formacja, która rządziła Polska stanu wojennego i marazmu lat osiemdziesiątych. A i ten, tak zwany „żelazny elektorat” lewicy, już odszedł.
Polska się zmienia, powoli, ale jednak. Wystarczy spojrzeć w kalendarz – i zobaczyć, że ci, którzy są teraz aktywni zawodowo, 25 – 35- latkowie, wykształceni, wychowani już w nowej Polsce – nie „kupują” już tego podziału… Oni patrzą na scenę polityczną nie przez pryzmat historii, lecz rzeczywistości, ekonomii, współczesnego życia społecznego. Obydwie formacje odnoszą się do inteligencji. I obydwie formacje są wstanie uzgodnić podstawy programu gospodarczego.
Marek Migalski został aktywnym działaczem Prawa i Sprawiedliwości – można go śmiało nazwać pałkarzem PiS-u. To nawoływanie do rozłamu w PO, modlitwy o jej przegranie – to działanie nie publicystyczne – lecz czysto polityczne.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW




















