Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

The boy who giggled so sweet

dodano 15.09.2007
The boy who giggled so sweet
Ocena:

Spóźniłem się na ostatni pociąg i wyglądało na to, że spędzę w X najbliższą noc. A reszta.. .była tego konsekwencją.



- Doby wieczór - powiedziałem i zacząłem wypełniać formularz rejestracyjny.
- Dobry wieczór - odpowiedziała staruszka cichym głosem. Bacznie mnie obserwowała, cały czas się jednak uśmiechając.
- Chciałem wynająć pokój na noc - prawdę mówiąc, to jej miłe przypatrywanie się zaczęło mnie lekko denerwować.
- Wiem - odparła z tym swoim niezmąconym spokojem.
- No właśnie, są jakieś wolne pokoje?
- W naszym hotelu zawsze są wolne pokoje dla spóźnionych wędrowców. Ten hotel jest jak bestia, która nigdy się nie nasyci.
    Niech ktoś mnie poprawi, ale przemiłe babcie pracujące w recepcji podrzędnego hoteliku raczej tak nie mówią. Nie powinny, prawda? A poza tym to takie mało trafne wyznanie - z marketingowego punktu widzenia.

- Może mną się nasyci - spróbowałem zażartować. Co za wariatka, starej babie się we łbie pomieszało.
- Tak się Panu wydaje? Może i tak...Pokój numer 8, pierwsze piętro, pierwsze drzwi po lewej, oto klucz - wskazała mi ręką schody na piętro.
- Dziękuję - przesunąłem formularz w jej kierunku - Od której wydawane jest śniadanie?
- Od siódmej. Myśli Pan, że zje jutro śniadanie? - zapytała, niedbale odkładając formularz.
- Mam nadzieję, że tak. Prawdę mówiąc, jestem bardzo głodny już teraz.
- Hotel też jest głodny, obawiam się, że nie będzie czekał do poranka.

    Wariatka! Kompletnie szurnięta baba! Co ona sobie myśli, że tekstami rodem z podrzędnego horroru będzie sobie ze mnie jaja robić!? Nie miałem wielkiego wyboru, było już za późno na łażenie po X i szukanie innego noclegu, postanowiłem więc dać sobie spokój i puścić jej uwagi mimo uszu.

- Jakoś będzie musiał się obejść smakiem - ostro uciąłem rozmowę, zdobywając się na lodowaty ton głosu. Nie będzie mnie baba straszyć; pewnie jeszcze nagrywa to wszystko na kamerze, żeby sie później nabijać z przestraszonych min ludzi. Ruszyłem w stronę wskazanych schodów - Dobranoc.

- Dobranoc - odpowiedziała jakby urażona. Aż mi się głupio zrobiło, taka miła staruszka, może trochę dziwaczka, ale w gruncie chyba niegroźna. Pewnie jej się nudzi na nocnej zmianie, więc próbuje się jakoś rozerwać (mam nadzieję, że nie czytają tego muzułmanie, nie chciałem nikogo urazić!).

- Taaaa...a tak właściwie, jak się ten hotel nazywa? Jakoś mi to umknęło.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
KOMENTARZE
2007-09-16 11:20:44
| what a hell is it?
what a hell is it?
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: ankuz_mor
avatar

O mnie
W serwisie od:
19.12.2006
Przyjaciół:
1
Dodaj do znajomych

 
INNE OD ankuz_mor
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje