Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jaka Nieśmiertelność?
dodano 24.08.2007
Problemy tożsamościowe ponowoczesnego człowieka.
Podobnie myślą islamiści. Terroryści z samolotów uderzających w World Trade Center, prosto z kraksy dostali się do rajskich ogrodów i uzyskali w ten sposób nieśmiertelność jako święci bojownicy. Wiara w nieśmiertelną duszę to domena wielu religii pogańskich, ale i za sprawą Platona i innych koncepcji filozoficznych, również i wielu nurtów chrześcijaństwa. Gdyby nie było tego przeniknięcia myśli pogańskiej, nie mielibyśmy do czynienia z dualizmem, podziałem człowieka na grzeszne ciało i czystą nieśmiertelną duszę. W tę narrację doskonale wplatają się opowieści osób odchodzących, u których zanikają funkcje życiowe, mają one potwierdzać koncepcje bezpośredniego przejścia człowieka do innego świata. Obumieranie mózgu, zanik impulsów elektrycznych w oku, świetliste tunele, zawężenie pola widzenia, blask, świetliste postacie, monumentalnie brzmiące głosy, to częste doświadczenia ludzi przechodzących śmierć kliniczną. Ale owe zawężenie pola widzenia, głosy, postacie, to nic innego jak reakcje mózgu na aberracje związane z wadą funkcjonowania lub obumieraniem organu. Wiara w nieśmiertelność duszy prowadzi też do swoistego typu komunikacji.
Ludzie masowo odwiedzają groby swoich zmarłych; mając ufność, że oni przebywają w niebie, rozmawiają z nimi, powierzają swoje troski, czasem godzą się, aby medium spirytystyczne lub wróżka doprowadziła do swoistej infolinii ziemia-zaświaty! Spirytystyczne seanse, pojawiają się wówczas zjawy, które mają zaświadczyć o istnieniu życia pozagrobowego. Egzystencjaliści, ateiści..., to oryginalna grupa, całkowicie odrzucająca myślenie o życiu gdzieś tam w przyszłości. F. Nietzsche i jego twierdzenie „Got is tot – Bóg umarł”, to bardzo popularna maksyma w tym kręgu. Jednak Nietzsche miał na uwadze o wiele bardziej zawiły komunikat. Niż zwykłe banalne stwierdzenie nie ma i nie było Boga. Dostrzegł on w procesie rozwoju kultury, iż koncepcja przewodnictwa wielkiej narracji, jaką było przez wieki chrześcijaństwo, została poważnie nadwątlona. Świat podążył za nowym zakresem dobierania wartości, zatem dla takiej kultury Bóg umarł, ponieważ nastąpiło przewartościowanie wartości, to, co niegdyś niemoralne, może być dla nadczłowieka moralne. Zhierarchizowani kapłani narzucający masom społecznym religię dogmatów i zniewolenia, rzeczywiście doprowadzili, do pospolitego odejścia społeczeństw w inne rejony. Nasuwa się pytanie, co w takim razie jest naczelną wartością dla dzisiejszego człowieka? Jakiego rodzaju nieśmiertelność pragnie on pozyskać? Zygmunt Bauman w pozycji „Śmierć i Nieśmiertelność w ponowoczesnym świecie”, znakomicie ujawnia procesy, które zachodzą w tożsamości współczesnego społeczeństwa.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW